europejska kapiel
sratatatajka portal
oooo super zaraz przejrze , dziekiDzisiejsze popołudnie zarządzam oficjalnie na pranie futer... Przyszedl szampon - zdecydowałam się jednak na Herry.Wszystko juz zabezpieczone i przygotowane, pozostaje tylko złapać kocice i do roboty xDD
Jakby to miało być takie proste . O ile sie da wrzuce fotki Ale to dopiero wieczorem 3majcie kciuki ;p
_Jadis_ napisał: Dzisiejsze popołudnie zarządzam oficjalnie na pranie futer... Przyszedl szampon - zdecydowałam się jednak na Herry.Wszystko juz zabezpieczone i przygotowane, pozostaje tylko złapać kocice i do roboty xDD
Jakby to miało być takie proste . O ile sie da wrzuce fotki Ale to dopiero wieczorem 3majcie kciuki ;p
A apteczkę masz
Za bezproblemową kąpiel
Naturalnie fotki baaaaardzo wskazane
Hmm apteczke tez wyciagne ;p niech czeka w pogotowiu ;p choc jeste dobrej mysli i moze nie bedzie potrzebna;p oby;p
I coś do dezynfekcji ran, chociaż lepiej jako znieczulacz użyć. A żarty żartami - obetnij najpierw pazurki.
Zamierzam XD dlatego czekam na TŻ z ta kapiela xDD
Zima to nie problem ale Kisiel sama obciac bym nie dala rady ;/ Za pozno zaczelismy uczyc ja obcinania ;/ NIby jet juz lepiej Ale w najgorszych momentach nie moglismy obciac wychodzac w obce miejsce (np na klatke schodowa)
TŻ trzymal ja a ja łapke i probwalam obciac i nie dawalo rady, U wetki bylismy raz to ja podrapala nasyczala i skonczylo sie na 3 obcietych pazurach i komentarzu , ze mamy bardzo charakterna kotke. Piekna ale charakterna.... Ale jak mowie teraz jest lepiej wiec pazurki to fakt priorytet Jakby sie dalo jeszcze zęby spiłować xDDDD
A tak serio koty maja krople ziolowe uspokajajace od weta... Nie zebym je szprycowala jak mi daja do wiwatu ale kilku tyg remont, teraz kapiel , za pare dni dokocenie a zaraz potem rpzeprowadzka i mozliwe ze znow remont (choc juz tylko krotki , kosmetyczny bardziej)... uznalam ze to troche za duzo w krotkim czasie dla nich ... A na dzialanie feromonow nie mam az tyle czasu . Takze dzisiaj juz dostaly swoja porcje co daje mi nadzieje , ze przezyjemy xD
Jesteś dzielna!!!!!! O pazurkach pisałam, bo zakładam, że twoje koty świadomie nie drapią, ale próbując się wydostać mogą zrobić Ci twarzowy desenik. Z obciętymi też mogą zrobić, tylko "sznyty" będą grubsze i gorzej będą się goić! Czujesz się pocieszona?
Hahahaha niezmiernie xD Problem w tym , że Kisiel jak ma humory to drapie ;p Ale to juz przywyklam i wie kiedy szykuje sie atak XD Ale Zima ostatnio malo mi pod prysznic nie wlazla jak sie kapalam a mialam drzwi do lazienki otwarte.
Aaaa dobra.. bedzie co ma byc! ;p relacja wieczorem xD
No to z Zimą pod prysznic proponuję.
Pamiętaj, że kot albo musi być pewnie trzymany, albo mieć podłoże na którym nie będą się łapki ślizgały.
Tak tak, do tego też TŻ zostanie zatrudniony ;p nie ufam swoim futrom na tyle zeby je luzem zostawic ;/
Idac tym tropem juz mozna sie domyslic kto te sznyty na rekach bedzie mial ;p
Jak kąpałam Gala, to faza wstępna, do końcowego płukania, to była kubeczkiem woda z wiaderka. Stresik z bieżącą wodą fundowałam na końcowe płukanie.
Rozwaze kubeczek chociaz moje kociaste odczuwaja ostatnio jakas perwersyjna wrecz przyjemnosc zabawy woda ktora leci z kranu , z gory.. O.o`
Ale to wyjdzie w praniu.
Cos jeszcze powinnam przygotowac? Reczniczek dla kotkow juz sie grzeje na kaloryferze, drugi dla mnie tez przygotowany ;p mop w pogotowiu xD
Uwazac zeby sie woda na lebki nie lała prawda? I do uszu .
Prawda! Znieczul się wcześniej, to na większym luziku wykąpiesz, a i rany będą już od wewnątrz zdezynfekowane
Hahahhaha cholercia a ja ostatnio abstynentka ;/ No coz trzeba sie bedzie poswieciec ;p Dzieki za rady Ide robic obiad a pozniej zabieramy sie do dziela O.O
Jesteśmy już po . Za chwile relacja ŻYJEMY xDD Wszyscy 4 xD
Uff... Długo to trwało i już się martwiłam czy wszyscy są cali i zdrowi. Już wiem, że wszyscy żyją, ale czy cali... Czekam na relację!
Jak wykąpać kota? krótki instruktarz xD
Weż kota, wrzuć go do brodzika. Kot zacznie Ci się podejrzliwie przyglądać.
Pospiesz sie. Chwile pozniej ucieknie.
Wsadz go spowrotem. Popros TŻ żeby go trzymał.
Wez kubek i polej mu futro az cale bedzie mokre.
Po kilku minutach szarpaniny (uwaga kot bedzie wspinal sie na Ciebie, na scianki prysznica i sciany wylozone kafelkami - uda mu sie to!!!! Oraz może wydawać nieartykułowane dzwieki) kot jest mokry, polej go szamponem.
Masujac postaraj sie wytworzyc piane i nie zwracac uwage na jeszcze glosniejsze protesty kota. To juz jest mniej wiecej ten moment kiedy zaczyna Cie nienawidzić.
Odkrec wode , ustaw na letnią. Spłucz szampon z kota . Uspokoj TŻ ktory wlasnie odpiera atak spanikowanego kota.
Wyplucz kota jeszcze raz dla pewnosci.
Szybko łap za recznik i owin nim kota. Daj mu smakołyk i uspakajaco masuj recznikiem .
Jesli jestes harcorem postaraj sie go wysuszyc suszarka. ;]
Opatrz rany i posprzataj siersc ktora lata po pokoju.
Jesli posiadasz anioła a nie kota (czyli Zime a nie Kisiel) to bedzie to wygladalo tak:
Wez kota. Wrzuc pod prysznic. Polej woda z kubeczka.
Popros TŻ żeby zrobił Ci kawe. W kazience Ci nie potrzebny bo kot stoi spokojnie i bawi sie sluchawka od prysznica.
Nalej szampon, masujac uzyskaj piane. Postaraj sie utrzymac kota w pozycji pionowej (bedzie sie preżył go głaskania).
Wlącz wode, ustaw na letnia , spłucz szampon.
Okryj recznikiem kota. Ucałuj go ciesząc sie jak madrego masz kota.
Uczesz mu futerko. Wysusz suszarka (uwazaj ! na brzuszku nie bedzie fajnie - kociak trzepnie lapa po suszarce;p) . Nie przejmuj sie , ze kot sie nie rusza , lezy i przymyka oczy, Jak wylaczysz suszarke uslyszysz , ze mruczy.
Skoncz suszyc. Daj kotu smakolych (uwazaj na palce!!).
Pusc kota wolno - reszte wieczoru i tak bedzie sie wylizywal po swojemu.
Teraz mozesz isc posprzatac lazienke.
Probowalismy zrobic zdjecia . NIestety... Wyszły bardzo słabo. Jka uda sie cos z tego wybrac to wrzuce ;p
_Jadis_ napisał: Jesteśmy już po . Za chwile relacja ŻYJEMY xDD Wszyscy 4 xD
I w jednym kawałku jesteście ?
Dawaj tą relację ,bo padam z ciekawości
_Jadis_ napisał: Jak wykąpać kota? krótki instruktarz xD
Weż kota, wrzuć go do brodzika. Kot zacznie Ci się podejrzliwie przyglądać.
Pospiesz sie. Chwile pozniej ucieknie.
Wsadz go spowrotem. Popros TŻ żeby go trzymał.
Wez kubek i polej mu futro az cale bedzie mokre.
Po kilku minutach szarpaniny (uwaga kot bedzie wspinal sie na Ciebie, na scianki prysznica i sciany wylozone kafelkami - uda mu sie to!!!! Oraz może wydawać nieartykułowane dzwieki) kot jest mokry, polej go szamponem.
Masujac postaraj sie wytworzyc piane i nie zwracac uwage na jeszcze glosniejsze protesty kota. To juz jest mniej wiecej ten moment kiedy zaczyna Cie nienawidzić.
Odkrec wode , ustaw na letnią. Spłucz szampon z kota . Uspokoj TŻ ktory wlasnie odpiera atak spanikowanego kota.
Wyplucz kota jeszcze raz dla pewnosci.
Szybko łap za recznik i owin nim kota. Daj mu smakołyk i uspakajaco masuj recznikiem .
Jesli jestes harcorem postaraj sie go wysuszyc suszarka. ;]
Opatrz rany i posprzataj siersc ktora lata po pokoju.
Jesli posiadasz anioła a nie kota (czyli Zime a nie Kisiel) to bedzie to wygladalo tak:
Wez kota. Wrzuc pod prysznic. Polej woda z kubeczka.
Popros TŻ żeby zrobił Ci kawe. W kazience Ci nie potrzebny bo kot stoi spokojnie i bawi sie sluchawka od prysznica.
Nalej szampon, masujac uzyskaj piane. Postaraj sie utrzymac kota w pozycji pionowej (bedzie sie preżył go głaskania).
Wlącz wode, ustaw na letnia , spłucz szampon.
Okryj recznikiem kota. Ucałuj go ciesząc sie jak madrego masz kota.
Uczesz mu futerko. Wysusz suszarka (uwazaj ! na brzuszku nie bedzie fajnie - kociak trzepnie lapa po suszarce;p) . Nie przejmuj sie , ze kot sie nie rusza , lezy i przymyka oczy, Jak wylaczysz suszarke uslyszysz , ze mruczy.
Skoncz suszyc. Daj kotu smakolych (uwazaj na palce!!).
Pusc kota wolno - reszte wieczoru i tak bedzie sie wylizywal po swojemu.
Teraz mozesz isc posprzatac lazienke.
Wydrukować i powiesić w ramce! Super relacja
Świetna relacja - masz talent do opowiadania! Czytałam mężowi i oboje się uśmialiśmy Ucałuj dzielną Zimę i utul mocno przerażoną Kisiel jak już przestanie się na Was dąsać
Skoro tak gładko wam poszło ,to zapraszam do siebie . Może w końcu Carminka doczekała by się kąpieli
Padłam ze śmiechu, to ja jeszcze instrukcję w obrazkach poproszę
Ciesze sie , ze sie podobalo ;p
Ja wyszlam z procderu tylko z 4 sznytami na jednej ręcę po łapce Kisiel ;p Także uważam, że osiągnęliśmy mały sukces ;p
Relacji fotograficznej nie bedzie ;/ nie wszystko sie nadaje niestety;/ ale to co udalo sie wyciagnac :
[img]
Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]
Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]
Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]
Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]
Uploaded with ImageShack.us[/img]
Ogólnie dałam rade. Moge kiedyś to jeszcze powtórzyć;p Jak ktoś bedzie chcial to możę swoje futro podrzucic.;p Wrzuci sie hurotow po prysznic , zamknie kabine odkreci wode i po kłopocie xDDD A tak serio ... mam nadzieje , że Olek jako moja wystawowa perelka bedzie juz przyzwyczajony choc troche do wody xD i nie bede miala z nim problemow w przyszlosci Byloby milo bo o ile kisiel i zima sa malutkie to kapiel wielkiego Olka bedzie wyzwaniem ;p
EDIT TŻ sie wczuł ;p właśnie wpakował sobie Zime na brzuch , przykryl ja kocem i usypia 0- bo musi byc jej cieplutko i w ogole xDDD Kisiel tez proponowal ale wybrala swoj welniany koc ;p
dnia Czw 23:10, 10 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Wow!!!!! Jestem pod wrażeniem!! SUUUPER
Świetna relacja, gratuluje udanej kąpieli
Dziś futerka są już suchutkie , szczęśliwe, puchate, mięciutkie i pachnące Tez szampon byl dobrym wyborem a ja znow mam ochote schrupac Zime za jej niesamowicie puchate futerko Nawet Kisiel ma teraz bardziej miekkie . Ale w sumie ona ze swoim meczyla sie z rok gluzej to wiecej kurzu sie na nim nazbieralo ;p
W kazdym razie dzieki za polecenie tej marki ;p
A jak jest z szamponem Hery do usuwania przebarwien, do bialej sierści ? Dobry jest? Bo mysle juz kategoria Olka. ;p Czy moze dla niego jeszcze jakis inny by sie przydal?
Na pewno jakis puder i cos do odtluszczania ogona kupie , ae chodzi mi teraz glownie o szampon. NIe ukrywam , ze moze kiedys bedziemy chcieli go z raz albo dwa wystawic i nie chcialabym , zeby mu sie zniszcyzlo futerko do tego czasu ;/
Karmiony bedzie Barfem m.in. wiec to zadba o futeko od srodka ale co z kosmetykami od zewnatrz? Mozecie cos poradzic?