"Inicjacja Mężczyzny"- prowadzi T. De Winter!
sratatatajka portal
STOWARZYSZENIE „U ŹRÓDŁA” orazOŚRODEK ROZWOJU OSOBISTEGO I DUCHOWEGO „TU I TERAZ”
W NOWYM KAWKOWIE
http://www.tuiteraz.eu http://www.uzrodla.pl
zapraszają 18 - 21 października 2012 na
INTENSYWNY WARSZTAT DLA MĘŻCZYZN
„INICJACJA MĘŻCZYZNY”
PROWADZI TOM DE WINTER
MĘSKI WARSZTAT – II EDYCJA POLSKA
Czy zgodzisz się ze mną, że trudno być prawdziwym mężczyzną w XXI wieku? Wielu z nas zostało wychowanych przez matki, które choć kierowane miłością, nie zastąpią nigdy ojca. Ojca, który nie miał czasu się nami opiekować, bo musiał pracować utrzymując rodzinę, albo oddawał się różnym nałogom, nie radząc sobie w swojej roli. Kto miał nam przekazać wzorce i wiedzę o tym, jak być mężczyzną? Przecież nie kobiety! Ilu z nas odbyło inicjację w męski wiek, tzw. postrzyżyny? Ja nie znam nikogo takiego. A ty?
Stąd właśnie pojawiła się idea MĘSKIEGO WARSZTATU. W grupie samych mężczyzn, odizolowani od żeńskich energii, będziemy razem nadrabiać stracony czas. Przez prawie 4 dni będziemy wspólnie pracować nad tym, co to znaczy być mężczyzną, uzdrawiać relacje z ojcem i innymi mężczyznami oraz wewnętrznym chłopcem, który siedzi w każdym z nas. Otrzymamy też narzędzia, które pozwolą odnaleźć swoje miejsce w świecie jako mężczyzna, oraz wszyscy przejdziemy rytuał inicjacyjny stawania się Mężczyzną przez duże M.
Nie ma znaczenia to czy masz 15 czy 65 lat, czy masz rodzinę czy nie, bo na to, by dopełnić proces stawania się prawdziwym, silnym i pewnym swojej męskości facetem jest zawsze dobry czas.
Co da Ci Męski Warsztat:
- odnajdziesz swoje prawdziwe miejsce w rodzinie, pracy, społeczeństwie,
- będziesz miał zaufanie do samego siebie,
- otworzysz się na innych mężczyzn,
- nauczysz się z nimi współdziałać,
- nawiążesz przyjaźnie o nowej jakości,
- stając się prawdziwym mężczyzną zaczniesz przyciągać do siebie prawdziwe kobiety,
- zrozumiesz, co to znaczy naprawdę kochać kobietę.
Cel warsztatu:
Na tym warsztacie odnajdziesz swoje miejsce w świecie jako mężczyzna. Bez względu na to czy jesteś synem, ojcem, bratem czy dziadkiem zostaniesz przeprowadzony przez proces inicjacji wspierany przez męską energię innych uczestników. Oczyścisz swoje relacje z innymi członkami swojej rodziny oraz bardziej zrozumiesz siebie. Poznasz prawdziwą energie męską i zdziwisz się jak bardzo inna jest od tej, którą promują bohaterowie telewizji akcji i inni polityczni macho. Zrozumiesz jaki skarb w sobie posiadasz, dopiero gdy go odkryjesz i zaczniesz używać.
Plan warsztatu:
Dzień 1 - Zapoznajemy się ze sobą i zasadami warsztatu. Relaksujemy się przy muzyce i zaczynamy podróż do wewnątrz.
Dzień 2 – Odpuszczamy sobie nasze obecne, dorosłe życie. Badamy naszą relację z ojcem. Przeżywamy ponownie dzieciństwo i przywracamy nasze wspomnienia z tamtego okresu. Słuchamy doświadczeń, którymi dzielą się inni uczestnicy.
Dzień 3 – Pracujemy nad odpowiedzialnością i tożsamością. Każdy uczestnik wybiera męskie cechy, na których rozwijaniu chce się skupić. Wieczorem przeprowadzamy rytuał inicjacyjny. Nie ma on nic wspólnego z seksualnością, dotyczy natomiast uczuciowości i fizyczności dorosłego mężczyzny. Jest to wprowadzenie chłopca w świat mężczyzn.
Dzień 4 – Medytujemy według męskiej ścieżki. Uczymy się poczuć naszą siłę wewnątrz bez konieczności używania jej na otoczeniu. Dokonujemy praktycznego zobowiązania na życie i w ten sposób potwierdzamy swoją nową, męską tożsamość.
PROWADZI:
Tom de Winter Od wielu lat prowadzi profesjonalne warsztaty dla firm i grup społecznych. Rezyduje w Oosterbeek (Holandia) oraz w Maierhöfen (Bawaria-Niemcy), gdzie stworzył nowy Ośrodek Szkoleniowy. Tom to nauczyciel praktyk duchowych i terapeuta z Holandii. Pracował na różnych stanowiskach związanych z bezpośrednią praca z ludźmi. Zanim rozpoczął praktykę terapeutyczną był między innymi kierownikiem działu kadr w liniach lotniczych KLM. Wprowadza w życie zasadę, że zmysły oraz odczucia związane z ciałem są kluczowym elementem procesu uzdrawiania, a świat zewnętrzny odzwierciedla nam to, czym jesteśmy wewnątrz nas samych. Studiował nauki społeczne oraz wiedzę ezoteryczną w zakresie rozwoju intuicji, uzdrawiania, aury, tantry i podnoszenia aktywności fal Alfa w mózgu.
Tom to silny mężczyzna z zintegrowanymi pierwiastkami żeńskimi. Warsztaty prowadzi pewnie, konkretnie i skutecznie. Zwracając uwagę na każdego z uczestników dba, aby grupa działała spójnie, zdecydowanie, ale bez agresji. Wszystkie elementy warsztatu, a zwłaszcza rytuał inicjacyjny, który nadzoruje, na długo zapadają w pamięć uczestników i zmieniają życie na pełniejsze.
POCZĄTEK: 18 października 2012 (czwartek) godz. 18:00,
ZAKOŃCZENIE: 21 października 2012 (niedziela) godz. 15:00
MIEJSCE: Ośrodek ROZWOJU OSOBISTEGO I DUCHOWEGO „TU I TERAZ” W NOWYM KAWKOWIE pod Olsztynem -> www.tuiteraz.eu
INWESTYCJA: 1200 zł (+ koszty pobytu i wyżywienia w Ośrodku)
POBYT W OŚRODKU:
Nocleg i wyżywienie rozliczane są oddzielnie na miejscu w Kawkowie gotówką:
Wyżywienie 180 zł (3 dni – kuchnia wegetariańska).
Nocleg od 50 do 75zł za dobę od osoby (w zależności od komfortu pokoju)
Warsztat będzie tłumaczony z języka angielskiego
ZAPISY: www.tuiteraz.eu, kawkowo@tuiteraz.eu, Jacek Towalski 0602 219 382
REZERWACJĄ MIEJSCA: jest wpłata całej kwoty lub bezzwrotnej zaliczki 400 zł na konto:
Łukasz Kierus
24 1140 2004 0000 3502 4234 6329 (mBank)
WIĘCEJ O WARSZTACIE:
Ojciec to osoba, która zapewnia byt rodzinie, ale żeby to zrobić częściej go w domu nie ma niż jest. W naszych czasach coraz bardziej powszechne jest, że ojciec, np. po rozwodzie, nie mieszka z synem. Ma to ogromny wpływ na każdego członka rodziny. Dla dorastającego chłopca nieobecny albo odsunięty ojciec to jeden z głównych powodów, dla których w późniejszym życiu nie będzie potrafił zidentyfikować się z innymi mężczyznami psychicznie, biologicznie czy społecznie.
Rytuał inicjacji chłopców był przeprowadzany przez tysiące lat przez naszych przodków (w Polsce jego elementem były postrzyżyny). Zapis tych rytuałów inicjacyjnych w dalszym ciągu płynie w naszej krwi i przechowywany jest w DNA, które przecież odziedziczyliśmy po części od naszych męskich przodków. Współczesna cywilizacja nie daje miejsca takim czynnościom. Dla systemów politycznych najlepiej byłoby gdybyśmy byli bezpłciowi, ulegli i zawsze dali się zastraszyć. Dla systemów ekonomicznych też nie ważne jest czy mamy swoją tożsamość, bylebyśmy brali kredyty i kupowali stosy rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujemy.
Kobiety chcą czułych, wrażliwych i delikatnych mężczyzn, a gdy już ich dostaną, po jakimś czasie okazuje się, ze coś jest nie tak i domagają się silnych, walecznych facetów z dłońmi drwala, a nie pianisty. W wyniku tego pomieszania mężczyźni często zamiast dojrzewać wybierają pozostanie dużym chłopcem.
Chłopiec, którego ojciec nie przeprowadził przez proces inicjacji, nie rozwija w sobie swoich prawdziwych męskich cech, a jedynie z desperacji wypacza to, co udało mu się podpatrzeć w telewizji lub, przez brak swojej godności, używa przemocy i brutalności. Często jest też tak, że po odejściu lub zdystansowaniu się, ojca role wychowawcze przejmuje matka. Jej opieka i miłość są trudne do zastąpienia w wieku dziecięcym, ale już od począwszy od młodzieńczości, matki nie są w stanie przekazać synowi tego, co będzie mu potrzebne do szczęśliwego życia w przyszłości. Syn wychowywany przez matkę przejmie jej żeńską energię, która, jeśli nie jest zintegrowana i pozbawiona ekwiwalentu męskiego, będzie skutkowała manipulacjami, brutalnością, podatnością na depresje i wieczną niedojrzałością.
Kluczowe jest też to, że najczęściej ojciec, który nie otrzymał męskiej wiedzy i wprowadzenia w dorosłe życie od swojego ojca, nie będzie w stanie przyuczyć do dorosłości swoich synów. O jakości liści drzewa w dużej mierze decydują bowiem korzenie, a naprawdę niewielu z nas miało tyle szczęścia, aby otrzymać prawdziwą ojcowską miłość, inicjację i błogosławieństwo na dorosłe życie. Pierwsze problemy wynikające z braku właściwej relacji z ojcem pojawiają się już po ukończeniu dwudziestego roku życia. To wtedy najczęściej odzywa się ukryta potrzeba inicjacji, a z powodu jej braku młodzi mężczyźnie zaczynają popełniać błędy, maskować jej brak pracoholizmem, nałogami czy tkwieniem w nieudanych związkach. Swój szczytowy punkt osiągają między trzydziestym, a czterdziestym rokiem życia. Jeśli nie zostaną uzdrowione zawczasu, będą nabrzmiewać i kłaść się cieniem na całe późniejsze życie włączając w to zgorzkniałą starość.