Uwaga na oszustów
sratatatajka portal
lila napisał: aha rozumiem ale napewne ktos posiada 2 koty -kotke i kota i jezeli bede mialy male to juz niepodchodza chyba pod rodowodowe?Koty domowe się sterylizuje/kastruje, wtedy nie będą mieć potomstwa. Jeśli kupujesz kota rodowodowego na kolanka, to zostajesz zobowiązana do wykastrowania go w określonym czasie. Jeśli się do tego nie zastosujesz, łamiesz umowę zawartą z hodowcą. Jeśli go rozmnożysz i będziesz chciała sprzedać kocięta, popełniasz przestępstwo.
dnia Czw 22:22, 09 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
ok to teraz rozumiem,dziekuje bardzo
My ostatnio spotkalismy sie z podobnym naciagactwem dlatego ja nie wierze w tego typu ogloszenia... Koszt mial wyniesc 550 zl za wyslanie DWÓCH kotow do PL z Danii. Kobieta kazala wl=placic pieniadze na konto westernunion <czy jakos tak>, które mialo siedzibe w Kambodzy o.O
no i oczywiscie posprawdzalismy wszystko i... wlasciciel firmy nie istnial, ktos do kogo sie wplacalo pieniadze tez nie byl uchwytny w internecie i w rezultacie w kambodzy nie ma takiej formy xD i oczywiscie branie litosc ze maz kobiety ma raka mozgu (i kto bierze wtedy kota jak nie moze sie nim zajmowac???????) a ona spedza cale dnie w szpitalu i nie ma czasu dla zwierzakow, takze wszystko mega podejrzane, a nieswiadomi ludzie sie daja nabrac.
Dalia napisał: My ostatnio spotkalismy sie z podobnym naciagactwem dlatego ja nie wierze w tego typu ogloszenia... Koszt mial wyniesc 550 zl za wyslanie DWÓCH kotow do PL z Danii. Kobieta kazala wl=placic pieniadze na konto westernunion <czy jakos tak>, które mialo siedzibe w Kambodzy o.O
no i oczywiscie posprawdzalismy wszystko i... wlasciciel firmy nie istnial, ktos do kogo sie wplacalo pieniadze tez nie byl uchwytny w internecie i w rezultacie w kambodzy nie ma takiej formy xD i oczywiscie branie litosc ze maz kobiety ma raka mozgu (i kto bierze wtedy kota jak nie moze sie nim zajmowac???????) a ona spedza cale dnie w szpitalu i nie ma czasu dla zwierzakow, takze wszystko mega podejrzane, a nieswiadomi ludzie sie daja nabrac.
Przeglądałam niedawno forum dotyczące papug. Użytkownicy ostrzegali się przed podobnymi ogłoszeniami dotyczącymi żako, kakadu itp. Wygląda to właśnie tak, że ktoś, rzekomo w bardzo trudnej, życiowej sytuacji, ma do oddania papugę. Oczywiście nic za nią nie chce, jedynie trzeba z góry pokryć koszty transportu, w kwocie kilkuset złotych. "Zatroskany właściciel" papugi mieszka np. w Anglii, a transport będzie z innego kraju. Często ogłoszenia te są niby w języku polskim, ale widać, że przepuszczone przez jakiś translator.
Dokładnie i aż rece opadaja ze ludzie do tego stopnia zeruja na altruizmie innych... Ktos z dobrego serca chce pomoc a tutaj psikus bo wszystko jest ukartowane, a ci po drugiej stronie szklanego monitora tylko czekaja na takiego 'frajera' ktory bedzie chcial wyciagnac reke. Pozniej wszysyc sie dziwia ze panuje znieczulica na ludzkie nieszczescie, ale jak tutaj odroznic tych ktorzy faktycznie potrzebuja pomocy? Ni hu hu
witam cos mi fatycznie , mam pytanie do Pani asienka8848 czy ta Pani co do Pani pisała z ukrainy nazywała sie Melanie reus. niestety nadal niema zadnych informacji od tej Pani o hodowli czy tez wiecej zdjec.
pzdr
Moja kumpela dała się tak naciągnąć Kasa poszła, kotka brak hehe Skusiła ją cena zamiast poczekać i jechać kupić kotka w dobrej hodowli to dała się zbajerować
Dalia napisał: My ostatnio spotkalismy sie z podobnym naciagactwem dlatego ja nie wierze w tego typu ogloszenia... Koszt mial wyniesc 550 zl za wyslanie DWÓCH kotow do PL z Danii. Kobieta kazala wl=placic pieniadze na konto westernunion <czy jakos tak>, które mialo siedzibe w Kambodzy o.O
no i oczywiscie posprawdzalismy wszystko i... wlasciciel firmy nie istnial, ktos do kogo sie wplacalo pieniadze tez nie byl uchwytny w internecie i w rezultacie w kambodzy nie ma takiej formy xD i oczywiscie branie litosc ze maz kobiety ma raka mozgu (i kto bierze wtedy kota jak nie moze sie nim zajmowac???????) a ona spedza cale dnie w szpitalu i nie ma czasu dla zwierzakow, takze wszystko mega podejrzane, a nieswiadomi ludzie sie daja nabrac.
Kochana to samo!! Dokłądnie to samo! Rak mózgu męża i brak czasu haha
A moja koleżanka miała to samo tylko że z kupnem auta!
Dodatkowo było ciężko zrozumieć bo tłumaczone bylo pewnie jakimś translatorem i niektóre zdania nie brzmiały w ogóle! Ani ładu ani składu!
Paranoja jakaś! Nie dajcie się naciągnąć na to!
dnia Pon 10:19, 13 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
lila napisał: witam cos mi fatycznie , mam pytanie do Pani asienka8848 czy ta Pani co do Pani pisała z ukrainy nazywała sie Melanie reus. niestety nadal niema zadnych informacji od tej Pani o hodowli czy tez wiecej zdjec.
pzdr
Niestety nie pamiętam jak się nazywała bo pousuwałam te meile, a co do zdjęć to mi przesłała w załączniku - ściągnięte z internetu! bardzo profesjonalna sesja kociaków!
Ale wiecie na jaki pomysł wpadłam i co napisałam w ostatnim meilu??
Cyt.:"Mój znajomy niedługo będzie na Ukrainie, czy mógłby przy okazji przyjechać i zobaczyć kotki??
Proszę o dane kontaktowe."
No i oczywiście odpowiedzi już nie otrzymałam hehe
Ja proponuję tę próbę wyłudzenia po prostu zamknąć, żeby nikt nie obeznany w temacie nie dał się naciągnąć.
dnia Pon 18:58, 13 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
asienka8848 napisał: Ale wiecie na jaki pomysł wpadłam i co napisałam w ostatnim meilu??
Cyt.:"Mój znajomy niedługo będzie na Ukrainie, czy mógłby przy okazji przyjechać i zobaczyć kotki??
Proszę o dane kontaktowe."
No i oczywiście odpowiedzi już nie otrzymałam hehe
Hahaha!!!!
u mnie bylo to samo, najpierw milion maili zebym sie nie wyglupiala i zebym wplacila pieniadze bo kotki juz sa w tej agencji transportowej.
A jak napisalam ze jej nie wierze i zapytalam o odbior osobisty - kontakt sie urwal