ďťż

Częstotliwość posiłków.

sratatatajka portal

a tak w ogóle ,liczyłaś ile wydajesz na żywienie kota na miecha?



Hades napisał: a tak w ogóle ,liczyłaś ile wydajesz na żywienie kota na miecha?
Tak, liczyłam

Hades napisał: Ja swojemu serfuje barfa ale mu nie licze ile je , jak zje daje kolejne aczkolwiek najwięcej je na noc i rano ,w dzień nie wiele .co do koleżanki co pisze że pierś kuraczaka mało wartościowa to ja się nie zgodzę i wiem że jest bardzo wartościowa ale ja i tak mieszam mięsa to inna bajka

Piersc z kurczaka nie jest odpowiednim miesem dla kota - jest za chuda i ma za duzo białka. Uzywalam jej tylko raz kiedy przy komponowaniu mieszanki wyszlo mi bardzo malo bialka, wystarczyla mala ilosc piersi zeby ten brak uzupełnić. To nie jest dobre mięso podstawowe dla kota. Skoro barfujesz to rozumiem że masz dostęp do kalkulatora i ogólne pojecie o zawartosci składników w roznych miesach? To co piszesz moze wprowadzac innych w błąd.

Duna napisał: solea napisał: ....

Jeśli kupujesz fileta, to lepiej zrezygnuj z tego-filet nie jest wartościowym mięsem dla kota. Kup lepiej ćwiartkę z kurczaka ze skórą, indyka ze skórą lub tłustą wołowinę.

Dlatego w wątku mięso pytałam czy można dawać inną część kury?
Bo wyczytałam, że filet nie do końca dobry.
Kura wydaje mi się, że jest zdrowsza od kurczaka, że mniej w niej chemii i dlatego wole dawać kurę. Wołowinkę, indyka i podroby też chcę wprowadzić, ino w tej chwili jestem w trakcie zmiany karmy suchej na Orijen. A ze względu na jej wcześniejsze problemy kuwetowe wprowadzanie nowości trwać musi powoli. I z tych też problemów daję pierś z kury tak zalecił wet na początek.

Nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli pisząc, że kura jest lepsza od kurczaka?
Kurczaki marketowe to najczęściej uczulające mięso (antybiotyki) Lepszym wyborem z ptaków są indyk, kaczka, gęś, przepiórka. Z podrobami ostrożnie. Chcesz przejść na barf?

Hades napisał: co do koleżanki co pisze że pierś kuraczaka mało wartościowa to ja się nie zgodzę i wiem że jest bardzo wartościowa


solea napisał: ...

Nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli pisząc, że kura jest lepsza od kurczaka?
Kurczaki marketowe to najczęściej uczulające mięso (antybiotyki) Lepszym wyborem z ptaków są indyk, kaczka, gęś, przepiórka. Z podrobami ostrożnie. Chcesz przejść na barf?....

Kurczak jest podobno bardziej faszerowany hormonami wzrostu, chemia, nawet w żywieniu, a czy to prawda nie wiem.
W marketach mięsa nie kupuje, ale czy te sklepikowe lepsze, na czym innym chowane też nie wiem. Mówią, ze lepsze, a jak jest w rzeczywistości kto to wie.
Hyy nie wiedziałam, że mają więcej białka,i na dodatek może być szkodliwe, no nic jak ino przejdzie na Orijena, będziemy wprowadzać też inne mięsko.
Ja kupuje pół kury , nie samego fileta, także skórę mam, udko mam , skrzydełko też mam, ino nie dawałam, bo wet powiedział, że bez skóry samą pierś. To mówicie, że ze skórą dawać? I jeśli ze skórą to ile tej skóry?

Na razie na barf nie chce przejść, przeraża mnie.
dnia Czw 21:08, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Duna od tej piersi to juz lepsze udko czy skrzydełko- naprawdę. Akurat weci to się tak znają na żywieniu zwierząt, że wcale... To nie dietetycy, tylko lekarze.

Skrzydło to znów prawie same kości-nie wolno BROŃ BOŻE podawać gotowanego. Skrzydła mają kości puste, które są niebezpieczne dla zwierząt po ugotowaniu. Możesz rzucić skrzydło od czasu do czasu dla wyczyszczenia zębów i rozrywki.

Prawdę mówiąc jestem przeciwna dokarmianiu mięsem, gdy nie ma się o tym zielonego pojęcia. Dobra karma holistyczna zapewnia kotu niezbędne składniki odżywcze i choć suche jedzenie nie jest najlepszą dostępną na tym świecie opcją to uważam, że lepiej pozostać przy tym niż kombinować, nie mając żadnej wiedzy nt karmienia mięsem. Rzucić od czasu do czasu jakieś serce indycze albo skrzydło do pochrupania w ramach rozrywki czy przysmaku-ok, ale nie bawiłabym się w regularne mięsne posiłki, bo można tym zrobić więcej szkody niż pożytku.

Co do kurczaka-tak, zawsze podajemy mięso ze skórą. Ma być tłuste.

Arya90 napisał: Duna od tej piersi to juz lepsze udko czy skrzydełko- naprawdę. Akurat weci to się tak znają na żywieniu zwierząt, że wcale... To nie dietetycy, tylko lekarze.

A jak sądzicie mogę teraz dać inną część kury, czyli zamienić pierś z kury na np. udko czy skrzydełko z kury, jeśli jestem w trakcie zmiany (dzisiaj 2 dzień) karmy suchej Ontario na Orijen?
Chodzi mi o to, żeby nie było problemów kuwetkowych.

Solea, gotowanego nie daje tylko surowe, a z kury ze skrzydełka też na surowo trochę się powycina. Kości nie daje.

Myślę o kupieniu easy B.a.r.f, jak myślicie dobre to będzie ?
dnia Czw 21:36, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Duna napisał: Arya90 napisał: Duna od tej piersi to juz lepsze udko czy skrzydełko- naprawdę. Akurat weci to się tak znają na żywieniu zwierząt, że wcale... To nie dietetycy, tylko lekarze.

A jak sądzicie mogę teraz dać inną część kury, czyli zamienić pierś z kury na np. udko czy skrzydełko z kury, jeśli jestem w trakcie zmiany (dzisiaj 2 dzień) karmy suchej Ontario na Orijen?
Chodzi mi o to, żeby nie było problemów kuwetkowych.

Solea, gotowanego nie daje tylko surowe, a z kury ze skrzydełka też na surowo trochę się powycina. Kości nie daje.

Myślę o kupieniu easy B.a.r.f, jak myślicie dobre to będzie ?

Przy zmianie karmy nie mieszaj jeszcze bardziej tym mięsem, daj się kotu przestawić szczególnie, że przy bezzbożówce może mieć na początku problemy z biegunką.

Po co Ci easy barf, skoro nie chcesz karmić barfem?

solea napisał:

Po co Ci easy barf, skoro nie chcesz karmić barfem?

Poleciła mi to jedna z forumowiczek, i się zaczęłam zastanawiać nad tym, ale na typowego Barfa nie chce przechodzić.

No to jak nie chcesz, to nie jest Ci potrzebny easy-barf...

Teoria koleżanki ze kurczaka mięso jest z antybiotykami a indyka już nie jest bez sensu .
Co do barfa owszem mam kalkulator ale nie do konca uważam że on liczy poprawnie ,po drugie pierś ma 22 '% białka to jak dla ciebie to samo białko to lipa ,wracając serce ma nie wiele mniej białka i tez lipne w sumie każde mieso ma duzo białka ?wtf? od kiedy białka koty nie trawią?a dodam że akurat ile jakie mieso ma białka nie bd mnie uczyć bo sam sie jaram kulturystyka od wielu lat i jestem wiele miesięcy w roku na diecie .Dodam ze wołowina ma 26 gr białka ,indyk ok 30 a przepiórka ma 25 g białka to spoko masz tych co ci doradzają :)bo jednak ty dajesz wiecej białka niż ja
Co do mojego barfowania jadę zazywaczaj z gotowych przepisów i na easy barfie np
i
1 kg mięsa z kośćmi (w tym 150 g serc) - 1/3 wagi stanowią tzw. mięsne kości
50 g wątroby (max.)
10 g easy B.a.r.F.
1 g tauryny
dodatkowy tłuszcz w zależności od tłustości mięsa
200 ml wody

albo
1 kg mięsa bez kości (w tym 150 g serc)
50 g wątroby (max.)
10 g easy B.a.r.F.
5 g mączki ze skorupek lub 10 g cytrynianu wapnia
1 g tauryny
2 g soli
dodatkowy tłuszcz w zależności od tłustości mięsa
200 ml wody

Hades napisał: Teoria koleżanki ze kurczaka mięso jest z antybiotykami a indyka już nie jest bez sensu .

Nie zgodzę się. Jest to inny gatunek mięsa. Podstawową różnicą pomiędzy piersią kurczaka, a piersią indyka jest to, że pierść z indyka nie chłonie, nie pęcznieje, nie trzyma płynów itd. Nie jesteś w stanie jej "napompować". A niestety kurczaka już z największą łatwością pach strzykawka i więcej chemii niż tego mięsa. Wiąże się to z budową mięska, niby ptak ale jednak inny.

Hades napisał: Teoria koleżanki ze kurczaka mięso jest z antybiotykami a indyka już nie jest bez sensu .
Co do barfa owszem mam kalkulator ale nie do konca uważam że on liczy poprawnie ,po drugie pierś ma 22 '% białka to jak dla ciebie to samo białko to lipa ,wracając serce ma nie wiele mniej białka i tez lipne w sumie każde mieso ma duzo białka ?wtf? od kiedy białka koty nie trawią?a dodam że akurat ile jakie mieso ma białka nie bd mnie uczyć bo sam sie jaram kulturystyka od wielu lat i jestem wiele miesięcy w roku na diecie .Dodam ze wołowina ma 26 gr białka ,indyk ok 30 a przepiórka ma 25 g białka to spoko masz tych co ci doradzają :)bo jednak ty dajesz wiecej białka niż ja

Cieszę się, że jesteś mądrzejszy niż prekursorzy tej diety w Polsce. I przykro mi, ale w diecie moich kotów białka jest minimalna ilość, gdyż mam kota ze wskazaniem nerkowym-więc pudło.
Polecam lekturę forum barfnyswiat.org

Porównania żywienia ludzkiego do żywienia kotów nawet nie skomentuję-to tak samo, jakby porównywać wpływ antykoncepcji na organizm ludzki i koci. Dla mnie to, czy jesteś kulturystą, dietetykiem, czy kim tam nie jest żadnym argumentem ani nie ustanawia Cię autorytetem w żywieniu kotów (jako osoba mająca się za obeznaną w dziedzinie mięs twierdzisz, że mięso z kurczaka nie różni się jakościowo od mięsa z indyka? O lol, nawet nie wiem, jak to skomentować). Nie napisałam też nigdzie, że kot nie trawi białka, skąd to w ogóle wziąłeś?

Kalkulator liczy jak liczy, dlatego trzeba mieć odpowiednią wiedzę, aby umieć to zweryfikować i przeliczyć chociażby ilość składników w suchej masie. A już jakie są normy, to trzeba sobie przyswoić.

Polecam ww forum i trochę więcej pokory.
dnia Czw 22:36, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
solea napisał: No to jak nie chcesz, to nie jest Ci potrzebny easy-barf...
Ja się z tym do końca nie zgadzam. Jeśli koleżanka karmi sporą część mięsem, to dobrze by było, żeby były w nim witaminy. Samo suche niekoniecznie może wystarczyć. To opinia iluś tam osób, z którą ja się osobiście zgadzam i trochę bałabym się na dłuższą metę karmić czymś, co nie ma za wiele wartości samo w sobie...

solea napisał:

Prawdę mówiąc jestem przeciwna dokarmianiu mięsem, gdy nie ma się o tym zielonego pojęcia. Dobra karma holistyczna zapewnia kotu niezbędne składniki odżywcze i choć suche jedzenie nie jest najlepszą dostępną na tym świecie opcją to uważam, że lepiej pozostać przy tym niż kombinować, nie mając żadnej wiedzy nt karmienia mięsem. Rzucić od czasu do czasu jakieś serce indycze albo skrzydło do pochrupania w ramach rozrywki czy przysmaku-ok, ale nie bawiłabym się w regularne mięsne posiłki, bo można tym zrobić więcej szkody niż pożytku.

Z tego co zrozumiałam Duna chcę serwować swojej kotce mięso w ramach mokrego posiłku, a nie tylko i wyłącznie mięso bez żadnych dodatkowych posiłków. Serwowanie samego, czystego mięsa bez dodatku dobrze zbilansowanej suchej karmy lub podstawowej mokrej karmy jest bardzo niebezpieczne i nie wolno tego robić. Ale nie widzę nic złego w zastępowaniu mokrej karmy uzupełniającej porcją tłustego mięsa. Sama też to robiłam żeby Lulu poznała i w miarę swoich możliwości polubiła smak mięsa zanim przeskoczyłyśmy na barfa

Hades Twoje rady nadal wprowadzają w błąd, widzę że masz dobre chęci, ale rzeczywiście trochę pokory by się przydało. Piszesz, że Twoim zdaniem kalkulator nie liczy do końca poprawnie (co jest prawdą, bo jakim cudem miałby liczyć idealnie?), a potem piszesz, że korzystasz zwykle z gotowych przepisów, których mocną stroną jest łatwość przygotowania mieszanki, ale trzeba przy nich bardzo dbać o różnorodność mięsa, bo nie da się ich przeliczyć tak jak w kalkulatorze i przez to ma się jeszcze mniejszą kontrolę nad parametrami mieszanki.

To nie miejsce żeby sobie wyrzucać kto kim jest i na czym się zna czy też nie, wiele osób korzysta z forum żeby nauczyć się żywienia swoich kociaków i podawanie niesprawdzonych informacji jako pewnika działa na szkodę tych kotów. Dbajmy o to żeby przekazywać tylko to czego jesteśmy pewni, a jeśli mamy wątpliwości pytajmy, poddawajmy coś w wątpliwość, rozpoczynajmy dyskusję. Bardzo polecam lekturę barfnego forum, to kopalnia wiedzy. Ja sama cały czas się uczę, jeśli mój kot zachorowałby np na nerki to nie potrafię jeszcze przygotowywać mieszanek dla kotów chorych, ale czytam o tym i uczę się, to jedna z moich pasji

W każdym razie dbajmy o wysoki poziom dyskusji na forum.

No wiec, jesli easy-barf, to dobrze byloby zorientowac sie mniej wiecej, o co chodzi. Mozna w takim razie skorzystac z gotowych przepisow, ktore sa na barfnym i wtedy zastapic mokre jedzenie surowym miesem. Ja nie jestem zwolennikiem podawania miesa na oslep. Easy barf tez trzeba stosowac do odpowiedniej ilosci i kalorycznosci miesa, a nie na zasadzie, ze kupuje fileta, dodaje easy barf i wio. Wg mnie nie ma miejsca na rozwiazanie posrednie, bo albo traktujemy mieso jako mokre, chcemy podawac regularnie i wtedy powinno byc ono zbilansowane, albo traktujemy jako przysmak i wtedy rzucenie raz na czas skrzydla czy serca naprawde nie zaszkodzi.
Poza wszystkim znam osoby, ktore karmia RAW i w ogole nie dodaja supli (oprocz tauryny), wiec kwestia suplementowania tez moze byc dyskusyjna, choc ja osobiscie nie zdecydowalabym sie na taki sposob karmienia (ale nie o tym temat).

No dobrze, skoro już tak dyskutujemy o żywieniu to zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia. Szukając mokrego jedzenia dla mojego wybrzydasa natykam się co chwila na mnóstwo karm mokrych bytowych z tuńczykiem. Jak to jest? Podobno nie można go zbyt często podawać kotom ze względu na kumulowaną rtęć. Rozumiem więc, że moje rybolubne stworzenie nie może bytować w większości na puszkach rybnych?

solea napisał: No wiec, jesli easy-barf, to dobrze byloby zorientowac sie mniej wiecej, o co chodzi. Mozna w takim razie skorzystac z gotowych przepisow, ktore sa na barfnym i wtedy zastapic mokre jedzenie surowym miesem. Ja nie jestem zwolennikiem podawania miesa na oslep. Easy barf tez trzeba stosowac do odpowiedniej ilosci i kalorycznosci miesa, a nie na zasadzie, ze kupuje fileta, dodaje easy barf i wio. Wg mnie nie ma miejsca na rozwiazanie posrednie, bo albo traktujemy mieso jako mokre, chcemy podawac regularnie i wtedy powinno byc ono zbilansowane, albo traktujemy jako przysmak i wtedy rzucenie raz na czas skrzydla czy serca naprawde nie zaszkodzi.
Poza wszystkim znam osoby, ktore karmia RAW i w ogole nie dodaja supli (oprocz tauryny), wiec kwestia suplementowania tez moze byc dyskusyjna, choc ja osobiscie nie zdecydowalabym sie na taki sposob karmienia (ale nie o tym temat).

Czy dodając easybarfa do mięsa plus suche jedzenie nie przedawkuje się suplementów?

Dee napisał: solea napisał: No wiec, jesli easy-barf, to dobrze byloby zorientowac sie mniej wiecej, o co chodzi. Mozna w takim razie skorzystac z gotowych przepisow, ktore sa na barfnym i wtedy zastapic mokre jedzenie surowym miesem. Ja nie jestem zwolennikiem podawania miesa na oslep. Easy barf tez trzeba stosowac do odpowiedniej ilosci i kalorycznosci miesa, a nie na zasadzie, ze kupuje fileta, dodaje easy barf i wio. Wg mnie nie ma miejsca na rozwiazanie posrednie, bo albo traktujemy mieso jako mokre, chcemy podawac regularnie i wtedy powinno byc ono zbilansowane, albo traktujemy jako przysmak i wtedy rzucenie raz na czas skrzydla czy serca naprawde nie zaszkodzi.
Poza wszystkim znam osoby, ktore karmia RAW i w ogole nie dodaja supli (oprocz tauryny), wiec kwestia suplementowania tez moze byc dyskusyjna, choc ja osobiscie nie zdecydowalabym sie na taki sposob karmienia (ale nie o tym temat).

Czy dodając easybarfa do mięsa plus suche jedzenie nie przedawkuje się suplementów?

A czy jak podasz puszkę mokrej karmy holistycznej to przedawkujesz suple, czy nie?

Pominęłam w tej dyskusji, że należy pamiętać, aby nie mieszać w jednym posiłku mokrego i suchego oraz pamiętać o zachowaniu odpowiednich odstępów czasowych pomiędzy podawaniem tych dwóch rodzajów karm-inaczej możemy zafundować kociakowi rozstrój żołądka.

Arya 90
Co do ryb-zawierają tiaminazę i zbyt częste podawanie ryby może skończyć się tragicznie. Przyznam jednak, że nie orientuję się, ile ryby zawiera karma o smaku ryby. Napisz sobie priva do Kontancji, ona jest otrzaskana jak mało kto, jeśli chodzi o karmy suche i puszki.
dnia Pią 12:08, 29 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
solea napisał:

Arya 90
Co do ryb-zawierają tiaminazę i zbyt częste podawanie ryby może skończyć się tragicznie. Przyznam jednak, że nie orientuję się, ile ryby zawiera karma o smaku ryby. Napisz sobie priva do Kontancji, ona jest otrzaskana jak mało kto, jeśli chodzi o karmy suche i puszki.

Ile zawiera ryby to jest to podane na opakowaniu (zdaję się, że puszki w które celuję ok 70% mięsa ryby). Natomiast bardziej mi chodzi o to czy ten enzym przypadkiem nie rozkłada się podczas obróbki termicznej? Bo o ile wiem nie zaleca się podawania jakiś ryb surowych ze względu na ten enzym, natomiast gotowane już można.
Tuńczyka odradza się ze względu na rtęć nie na enzym
Właśnie tak się dlatego zastanawiam jak to jest z tym rybnym puszkowym jedzeniem, bo z jednej strony skoro są to karmy sprzedawane jako podstawowe to powinno być ok, ale z drugiej strony, producenci sprzedają tyle rzeczy jako dobre dla naszych pupili, a wcale tak nie jest, ze człowiek potem już głupieje.

P.S. Nie rozumiem podkreślenia "o smaku ryby". Nie kupuję sheby itp. żeby tam były tylko aromaty dodawane. A w puszkach typu Cosma, CFF jest przecież normalne mięso.
dnia Pią 12:17, 29 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie ryby gromadza rtec. Tunczyk wiecej, bo jest drapieznikiem bedacym wysoko w lancuchu pokarmowym. Sa jednak normy, ktorych ryba nie moze przekroczyc, zanim trafi do sklepu, co nie oznacza ofc, ze powinno sie jesc ja codziennie. Taminaza rzeczywiscie jest nieszkodliwa po obrobce termicznej(no i uscislajac, to nie we wszystkich rybach wystepuje, powinnam to wczesniej napisac), niemniej ryby zawieraja duza ilosc chociazby fosforu i dlatego nie powinny byc glownym skladnikiem diety.
W gotowych karmach jest to pewnie jakos bilansowane, ale tak jak mowie, ja sie wypowiadac nie chce, bo gotowe karmy podawalam tylko 3 miesiace, a po przejsciu na barf porzucilam zainteresowanie skladami i jakoscia karm gotowych.
dnia Pią 12:47, 29 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
solea napisał: .....

Pominęłam w tej dyskusji, że należy pamiętać, aby nie mieszać w jednym posiłku mokrego i suchego oraz pamiętać o zachowaniu odpowiednich odstępów czasowych pomiędzy podawaniem tych dwóch rodzajów karm-inaczej możemy zafundować kociakowi rozstrój żołądka.
.........

A jaki to ma być odstęp?

Czyli jak dajecie mokre to z podłogi zabieracie miskę z suchym?
Bo Ja widzę, że moja czasami zje mokre i wkłada pyszczek do suchego i suche skubnie od razu , a czasami w trakcie. Kurcze nie wiedziałam, że razem nie wolno Bojku kiedy Ja to wszystko opanuje

solea napisał: A czy jak podasz puszkę mokrej karmy holistycznej to przedawkujesz suple, czy nie?

Pominęłam w tej dyskusji, że należy pamiętać, aby nie mieszać w jednym posiłku mokrego i suchego oraz pamiętać o zachowaniu odpowiednich odstępów czasowych pomiędzy podawaniem tych dwóch rodzajów karm-inaczej możemy zafundować kociakowi rozstrój żołądka.

Aaaa rozpisałam się i cały post zniknął przy dodawaniu to teraz tylko skrótem - Szczerze mówiąc nie wiem. Karmiąc barfem takie przemyślenia mam z głowy - robię mieszankę i ona jest podstawą żywienia moich kociastych. Ale ludzie różnie karmią - sucha karma jednej firmy plus mokre karmy innych firm, każde inaczej suplementowane i kociak jednego dnia dostaje witaminy i całą resztę z różnych źródeł. Często też kociaki jedzą razem suche i mokre (bo suche jest dostępne cały czas). Stąd moje rozkminy na ten temat to co kot jada trzeba by było wszystko przeliczyć, skoro jedzenie jest z różnych źródeł. To samo mam na myśli kiedy karmi się suchym plus mięsem z suplementami.

solea napisał: Arya 90 Co do ryb-zawierają tiaminazę i zbyt częste podawanie ryby może skończyć się tragicznie. Przyznam jednak, że nie orientuję się, ile ryby zawiera karma o smaku ryby. Napisz sobie priva do Kontancji, ona jest otrzaskana jak mało kto, jeśli chodzi o karmy suche i puszki.

Nie wszystkie ryby mają tiaminazę. Arya90 jeśli to Cię ciekawi to tutaj jest link do spisu ryb z i bez tiaminazy http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=311&postdays=0&postorder=asc&start=0 z rybami to jest też osobna bajka ale jeśli chodzi o karmienie to nie mogą być podstawą diety, a tylko uzupełnieniem np raz, dwa razy w tygodniu.

Duna napisał: solea napisał: .....

Pominęłam w tej dyskusji, że należy pamiętać, aby nie mieszać w jednym posiłku mokrego i suchego oraz pamiętać o zachowaniu odpowiednich odstępów czasowych pomiędzy podawaniem tych dwóch rodzajów karm-inaczej możemy zafundować kociakowi rozstrój żołądka.
.........

A jaki to ma być odstęp?

Czyli jak dajecie mokre to z podłogi zabieracie miskę z suchym?
Bo Ja widzę, że moja czasami zje mokre i wkłada pyszczek do suchego i suche skubnie od razu , a czasami w trakcie. Kurcze nie wiedziałam, że razem nie wolno Bojku kiedy Ja to wszystko opanuje

Teoretycznie ok. 8 godzin. Szczegolnie suche potrzebuje wiecej czasu, aby wylozyc skladniki odzywcze do przewodu pokarmowego.
Nie wolno mieszac mokrego i suchego w jednym posilku. Moze to doprowadzic, jak to moja babcia mowila, do "skretu kiszek".
NIby od przybytku glowa nie boli, ale wbrew pozorom lepiej karmic kota jednym rodzajem karmy niz robic mu pokarmowy rollercoaster.

Dee, odnosnie taminazy poprawilam sie post wyzej. Polecam tez watek nt ryb popelniony na naszym forum przez Jadis.
Co do mieszania tych rodzajow karm, to jak juz ktos musi, to dobrze by bylo, gdyby suche bylo bezzbozowe, aby byl miedzy nimi jakis punkt wspolny.
Nie sadze, ze dobrze zbilanowane karmy moga narobic rewolucji odnosnie supli. Na logike, jesli rano dajesz dobrze zbilansowane suche, a wieczorem zupelnie niezbilansowane mokre, to predzej doprowadzisz do niedoborow niz nadwyzki. Oczywiscie dobrze zbilansowane mieso to nie pol kilo fileta plus easy barf, bo w ten sposob rzeczywiscie mozna doprowadzic zrujnowania kociegp organizmu.

Mozna dyskutowac tez nad przyswajalnoscia supliz barfa, a z karm suchych i dalej drazyc temat, jednak wydajemi sie, ze nie ma to wiekszego sensu. Skoro ktos chce karmic miesem, bilansowac je, to szczerze nie wiem po co pasc kota suchym, jakby nie mozna bylo rano i wieczorem dac mieszanki (ktora i tak trzeba zrobic).
dnia Pią 13:24, 29 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Juz mi się nie chce komuś tłumaczyć bo widzę ze kalkulator dla niektórych to jakiś nie omylny artefakt ale wracając do mięsa z indyka i kurczaka to tak
kurczak

Mięso z piersi kurczaka bez skóry

100 g produktu zawiera:
[g]
Białko: 21.5
Tłuszcze: 1.3
Węglowodany: 0
Mięso z piersi indyka bez skóry

100 g produktu zawiera:
[g]
Białko 19.2
Tłuszcze 0.7
Węglowodany 0
jakieś inne mikroelementy na podobnym poziomie ,ze skórą dochodzi

pierś z kurczaka:

Wartość energetyczna w 100 g: 121,00 kcal
Białko w 100g: 21,80 g
Węglowodany w 100g: 0,00 g
Tłuszcz w 100g: 3,70 g

indyk

Wartość energetyczna w 100 g: 106,00 kcal
Białko w 100g: 22g
Węglowodany w 100g: 0,00 g
Tłuszcz w 100g: 2g
Wiec można dodac ze indyk rośnie dużej niż kura i według waszej teorii jest mniej nafaszerowany bo rośnie dużej? nie bo rośnie wiekszy i tyle to samo głównie dostaje do jedzenia ,owszem coś mnie uczula ale mój kot ma z tym dobrze ,więc proszę mi wytłumacz koleżanko czym mięso indyka jest lepsze od kurzego dla kota?bo nie wiem czy ja jestem głupi czy ty.

Dodam że czekam na sprawdzone informacje a nie teorii jakiegoś hodowcy który tak uważa bo tak
Dodam jeszcze ze teoria kolegi o napopowaniu miesa strzykawką jest tak smieszna ze zaraz pękne ze smiechu ,akurat mam koleżanke której rodzice maja farme z kurami ,moja mama pracuje w ubojni wiele lat i wiem ze nitk kurczaka strzykawka nie nabija ,no absurdalne teorie .
dnia Sob 8:24, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Hades napisał: Juz mi się nie chce komuś tłumaczyć bo widzę ze kalkulator dla niektórych to jakiś nie omylny artefakt ale wracając do mięsa z indyka i kurczaka to tak
kurczak

Mięso z piersi kurczaka bez skóry

100 g produktu zawiera:
[g]
Białko: 21.5
Tłuszcze: 1.3
Węglowodany: 0
Mięso z piersi indyka bez skóry

100 g produktu zawiera:
[g]
Białko 19.2
Tłuszcze 0.7
Węglowodany 0
jakieś inne mikroelementy na podobnym poziomie ,ze skórą dochodzi

pierś z kurczaka:

Wartość energetyczna w 100 g: 121,00 kcal
Białko w 100g: 21,80 g
Węglowodany w 100g: 0,00 g
Tłuszcz w 100g: 3,70 g

indyk

Wartość energetyczna w 100 g: 106,00 kcal
Białko w 100g: 22g
Węglowodany w 100g: 0,00 g
Tłuszcz w 100g: 2g
Wiec można dodac ze indyk rośnie dużej niż kura i według waszej teorii jest mniej nafaszerowany bo rośnie dużej? nie bo rośnie wiekszy i tyle to samo głównie dostaje do jedzenia ,owszem coś mnie uczula ale mój kot ma z tym dobrze ,więc proszę mi wytłumacz koleżanko czym mięso indyka jest lepsze od kurzego dla kota?bo nie wiem czy ja jestem głupi czy ty.

Dodam że czekam na sprawdzone informacje a nie teorii jakiegoś hodowcy który tak uważa bo tak
Dodam jeszcze ze teoria kolegi o napopowaniu miesa strzykawką jest tak smieszna ze zaraz pękne ze smiechu ,akurat mam koleżanke której rodzice maja farme z kurami ,moja mama pracuje w ubojni wiele lat i wiem ze nitk kurczaka strzykawka nie nabija ,no absurdalne teorie .

Na jedno z pytan w poscie nie odpowiem-z grzecznosci I tak na przyszlosc, radze Ci darowac sobie tego typu wybiegi, na tym forum nie jest to popularne i jesli chcesz prowokowac pyskowki i goofnoburze to zle miejsce wybrales.

Skoro kolezanki rodzice maja farme, to zapytaj sie, ile zyje, rosnie i w jakich warunkach kurczak, a ile zyje, rosnie i w jakich warunkach indyk i dlaczego tak jest i musi byc. Zapytaj tez o pasze i dlaczego taka, a nie inna.
Co do zrodel, odsylam Cie kolejny raz na forum barfnyswiat, tam jest wiele dyskusji i argumentow, dziewczyny podaja linki. Nie widze powodu, by to kopiowac, bo Tobie nie chce sie czytac i szukac informacji ani na forum ani nawet uzyc google.

A odnosnie alergii....nie pisalam o alergii ludzkiej, tylko kociej. Kurczaki to mieso najczesciej uczulace KOTY-to kocie forum, watek o zywieniu kotow i nie wiem, skad Ci przyszlo znow do glowy, ze mialam na mysli alergie ludzka

I kolejny raz napisze: wiecej pokory, bo kota masz bodajze killa miesiecy, wiedze na razie bardzo uboga, a rzucasz sie jak nie wiem, co. Najpierw sie DOBRZE zorientuj w temacie, a potem wchodz w dyskusje, bo kazdy ma prawo do wlasnej opinii i po to jest forum, by polemizowac, ale zeby byc rzetelnym, to najpierw trzeba troche sie dowiedziec i to nie z forum o kulturystyce. To tak ogolnie do Twoich postow, nie tylko w kontekscie tego watku.
dnia Sob 10:01, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
kurczak ma mała klatkę bo jest mniejszy i rośnie szybko to fakty ,akurat w tym jestem oczytany bo w latach 80 kurczak na 3 kg jadł ok 5 kilo paszy teraz je jej zdecydowanie mniej ,owszem sa tam jakieś dopalacze ale jak ty mówisz że nie ma ich w indykach to chyba kpisz ,dodam że na barfny swiecie jestem od początku jak mam hadesiaka i przeczytałem tam wiele wątków itp ale dodam że uważam że nie wszytko co tam pisze jest w 100% prawdziwe .owszem jest tam dużo ludzi co ma pasie z tym i super ale niektóre opinie jak twoja ze kurczak zły indyk dobry nie ma racji bytu bo te mięsa się mało od siebie się różnią ,i zrozumiałem ze chodzi o allegri kocią i pisałem ze moj kot nie ma z tym kłopotu wiec daje mu i kurczaka i pierś i miele też kości z kurczak ,zależy akurat od przepisu i co sobie tam oblicze:),tyle w temacie bo i tak masz swoja wizje przetrwania i nie mam zamiaru jej ci burzyć.

Fakty sa takie, ze indyki zyja w warunkach mniej stresowych i sa odzywiane lepsza pasza, zeby w ogole mogly urosnac, a ich kosci mogly uniesc ciezar ciala. Nie moga tez byc zamkniete w ciasnych klatkach nie dlatego, ze rosna wieksze, tylko dlatego, ze w ciasnoscie wpadaja w panike i zdychaja. Indyk, aby mogl rosnac musi miec wzgledny spokoj. Dlatego indyk jest miesem lepszym, bo ma lepsze warunki zycia, co wplywa na jakosc miesa. Kurczaki uczulaja, bo pelno w nich antybiotykow i hormonow wzrostu. Indyk musi rosnac ok. 5 razy dluzej niz kurczak i nie da sie tego przyspieszyc.
Inna bajka jest kurczak z zagrody, ale to chyba jasne.

Jesli kota kurczak nie uczula, to mozna go podawac, ale ja osobiscie, jesli mam wybor to wole podac indyka z ww powodow. Sama tez rzadko jem kurczaki. Jesli moge minimalizowac chemie w diecie, to robie to. Wydaje mi sie to dosc logiczne.
dnia Sob 10:34, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Hades napisał:
Dodam jeszcze ze teoria kolegi o napopowaniu miesa strzykawką jest tak smieszna ze zaraz pękne ze smiechu ,akurat mam koleżanke której rodzice maja farme z kurami ,moja mama pracuje w ubojni wiele lat i wiem ze nitk kurczaka strzykawka nie nabija ,no absurdalne teorie .

Szkoda tylko, że kupując mięsa w sklepach (no w mieście jest słaby dostęp do typowo wiejskiego mięska z wolnego chowu) dziwnym trafem kurczak zawsze w połowie składa się z płynów i zmniejsza swoją objętość nawet o połowę w czasie przygotowywania, a indyk jest jaki był. Jak się nad tym zastanawiałam to mi wytłumaczono że indyk nie trzyma płynów przez to go nie faszerują tak jak kury. Tym samym dla mnie kura nie ze wsi to chemia.

I NA PEWNO NIE JESTEM TWOIM KOLEGĄ. Już prędzej koleżanką, ale jakość twoich wypowiedzi sprawia że koleżanką również nie chcę Moja ostatnia wiadomość dla Ciebie, bo widzę że szkoda czasu na dyskusję z tobą. Naprawdę staraj się chociaż trzymać poziom wypowiedzi. To jest logiczne że ludzie mają odmienne zdania, ale całej grupie poza tobą udaje się to utrzymać w ryzach.
dnia Sob 11:35, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Chciałam tylko napisać, że zmieniliśmy sposób żywienia i problem z wybrzydzaniem zniknął. Suche chrupki Diana dostaje tylko na noc 25 g.
W ciągu dnia Diana dostaje mokre jedzenie, łącznie ok 120-150 g rozdzielone na 4-5 posiłków. Zjada każdy smak bez wybrzydzania. Czyli jednak moja teoria o tym, że była przeżarta się sprawdza. Dodam, że suche przez noc nie znika w całości, więc głodna na pewno nie chodzi.

Dziękuję wszystkim za rady i pomysły oraz za dobre chęci

Musze wypróbować Twojego sposobu, bo mój kociak od kilku dni coraz bardziej wybrzydza i wszystko ląduje w koszu
A dziwne, bo miauczy przy miseczce, a jak mu nałożę to powącha i nie zje.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aniusiaczek.opx.pl
  • Copyright (c) 2009 sratatatajka portal | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.