Kocięta Birmańskie - wsszystkie kociaki mają nowe domy .
sratatatajka portal
Nie .Trójka super pieszczochów czeka na nowe domki .
Pisze to ze smutkiem , ale ludzie nie doceniają birm , natomiast przeceniają inne rasy .
Głęboko wierzę, że dzięki Tobie bardzo szybko się to zmieni
Mnie przekonałaś do Birm.
Wielkie dzięki za te linki, które mi podesłałaś.
Myślę, że to nie jest tak, że ludzie nie doceniają Birm. To wynika bardziej z braku wiedzy (tak jak u mnie).
Jak człowiek pojedzie na wystawę kotów, to 80% kotów to maine coony, 10% brytyjczyki i 10% pozostałe rasy.
A co z najpiękniejszą na świecie Oliwką?
Hari napisał: ludzie nie doceniają birm , natomiast przeceniają inne rasy .
Muszę się z Tobą zgodzić Hari.
Moim zdaniem troszkę dlatego, że tak mało hodowli biremek mamy w Polsce.
Rasa mniej znana, mało kto wie, że aż tak uczuciowa i kochająca.
A birmy są tak wspaniałe....
Chodzące serduszka.
Kciuki za nowe domki i kochających opiekunów.
dorka1000 napisał:
A co z najpiękniejszą na świecie Oliwką?
Oliwka chyba zapuszcza u nas korzonki , ale ja mam nadzieję , że jej przyszły domek jeszcze nie wie o jej istnieniu .
Musi coś zaiskrzyć w czyimś oku albo sercu .
Mała jest przesłodka i bardzo rozumna
dorka1000 napisał:
Wielkie dzięki za te linki, które mi podesłałaś.
Hari, czy mogłabyś przesłać i mi linki odnośnie Birm? Z chęcią poczytam, może przekonam do tych cudnych kotków kogoś ze znajomych... Ostatnio wokół nas wszyscy uszczęśliwiają się kotkami
Bardzo proszę też żebyś napisała w miarę możliwości jakiej diety Oliwka musi się trzymać?
Koteńki są urocze i cudowne. Kciuki za kochających, nowych opiekunów.
Justine_Ch napisał: dorka1000 napisał:
Wielkie dzięki za te linki, które mi podesłałaś.
Bardzo proszę też żebyś napisała w miarę możliwości jakiej diety Oliwka musi się trzymać?
Może poproś dorke j.w. o te linki bo moje sie wykasowały - hmmm - za pomocą kociaków .
Oliwka nie może jeść żadnych puszek , saszetek , gerberków dla niemowląt a zwłaszcza serc cielęcych .
Może natomiast jeść gotowanego kurczka , indyka no i chrupki bezzbożowe np. Orijen , po Sanabelle kitten też nie ma sensacji ( RC - odpada - nawet patykiem go już nie dotknę ) + od czasu do czasu twarożek typu bieluch , homo , odrobinę jogurtu bio .
Z RC jedynie convalescence w każdej postaci - to wyjątek jeśli chodzi o tę firmę .
Dziękuję Hari Dobrze, że kurczaczka i indyka chociaż może posmakować Oliwka i nabiał wchodzi w grę. Czy mogę pomęczyć Ciebie pytaniem jeszcze troszkę Hari? Tak się zastanawiam... Jeśli Oliwka zamieszka w domku z jeszcze 1 kotkiem, to należaloby karmić i Oliwkę i jej kompana ty samym czy jest jakiś sposób, żeby 2 kociaczek mógł jadać coś z poza diety Oliwki, tak żeby Oliwce nie było przykro i żeby nie zjadła tego przysmaku?
Hari napisał:
Pisze to ze smutkiem , ale ludzie nie doceniają birm , natomiast przeceniają inne rasy .
Hari potwierdzam to co napisałaś. Niestety birmy zostają w tyle za innymi rasami. Mimo to i tak nie chcę aby stało się z nimi to samo co z ragami.
Z drugiej strony jest tak jak piszą dziewczyny. Mało jest birm na wystawach i ludzie zwyczajnie nie znają ten cudnej rasy.
Hari czy Oliwka może jeść tylko gotowane mięso? może dobrą dietą byłby barf??
My barfujemy od roku i widzę same superlatywy. No z wyjątkiem tej godzinki czasu raz na 2 tyg jaki trzeba poświęcić na zrobienie żarełka.
Justine_Ch mając dwa koty spokojnie możesz karmić je czymś innym. I założę się, że jakby ten drugi kot karmiony gotową karmą zobaczył co dobrego je Oliwka to sam by by.ł smutny i zazdrosny o kurczaczka
Kciuki za nowe domki dla wszystkich biremek
Hari napisał: dorka1000 napisał:
A co z najpiękniejszą na świecie Oliwką?
Oliwka chyba zapuszcza u nas korzonki , ale ja mam nadzieję , że jej przyszły domek jeszcze nie wie o jej istnieniu .
Musi coś zaiskrzyć w czyimś oku albo sercu .
Mała jest przesłodka i bardzo rozumna
Nie mam najmniejszych wątpliwości że Oliwka rozpali czyjeś serce. Jest wspaniała
Oliwka ewidentnie czeka aż mój mąż "dojrzeje" do kota
Mam nadzieję, że to niedługo nastąpi.
Póki co intensywnie nad nim pracuję
Hari, jak Oliwka będzie wyglądała jak dorośnie? Chodzi mi o umaszenie.
Jest dużo informacji o umaszczeniu ragdolli, a o Birmach jakoś mało.
Mi już się udało namówić mężusia, że jak tylko wykastrujemy Bajcika, będziemy szukać mu towarzystwa...ale Hari mi kiedyś pisałaś o ile pamiętam, że jeśli Rag to już nie Birma ??
Czyli Bajcik nie może mieć Birmy do towarzystwa w domku ??
dorka1000 napisał: Oliwka ewidentnie czeka aż mój mąż "dojrzeje" do kota
Mam nadzieję, że to niedługo nastąpi.
Póki co intensywnie nad nim pracuję
Hehe , mój szanowny zawsze mawia , że
cytuję :
"zasiałam ziarenko i czekam na efekty"
a tu są odmiany barwne birm :
http://www.backkaras.com/ems_codes.shtml
po kliknięciu na miniaturkę - zobaczysz młodego i dorosłego kota w danym ubarwieniu
Lindusia napisał:
Czyli Bajcik nie może mieć Birmy do towarzystwa w domku ??
może , ale to powinna być młodziutka birma a nie np. dorosła z adopcji .
Nie wiem w sumie jak to jest , bo to co ci napisałam zaobserwowałam na podstawie zachowań moich kotów .
Może wyciągnęłam błędne wnioski bo moje ragi miały paskudne charaktery , natomiast u birm nigdy nie zaobserwowałam agresywnych zachowań .
Justine_Ch napisał: Jeśli Oliwka zamieszka w domku z jeszcze 1 kotkiem, to należaloby karmić i Oliwkę i jej kompana ty samym czy jest jakiś sposób, żeby 2 kociaczek mógł jadać coś z poza diety Oliwki, tak żeby Oliwce nie było przykro i żeby nie zjadła tego przysmaku?
Wystarczy rozdzielić koty w porze karmienia mokrą karmą .
Jeśli chodzi o suche to po przejściach z maluchami nie eksperymentowałam ze zmianą karmy .
Sanabelle lubi większość kotów , nie jest tak droga jak RC i na pewno ma lepszy skład od RC .
Tu już pole do popisu będzie miał nowy opiekun .
Co do Royala - Baby Catem zatrułam 8 maluchów i 6 dorosłych kotów .
dnia Czw 12:51, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki Hari za link do umaszczeń.
Oliwka będzie podobnie umaszczona do swojej mamy, a więc wyjątkowo piękna
a tu są odmiany barwne birm :
http://www.backkaras.com/ems_codes.shtml
po kliknięciu na miniaturkę - zobaczysz młodego i dorosłego kota w danym ubarwieniu
Bardzo fajnie zrobione. Szkoda ze nie ma czegos takiego do kazdej rasy kota. Zycie bylo by prostsze. np jak ja dowiadywalam sie o umaszczeniu rag-ow to nic na poczatku nie rozumialam teraz lepiej ale chcialabym zeby cos takiego bylo o ragdollach. Moze ktos cos takiego znalazl lub zrobil? jak tak to prosze o link. Hari mam nadzieje ze juz sie za mnie nie gniewasz za ta sprawe z hodolwa..
Hari napisał:
Wystarczy rozdzielić koty w porze karmienia mokrą karmą .
Jeśli chodzi o suche to po przejściach z maluchami nie eksperymentowałam ze zmianą karmy .
Sanabelle lubi większość kotów , nie jest tak droga jak RC i na pewno ma lepszy skład od RC. Tu już pole do popisu będzie miał nowy opiekun .
Co do Royala - Baby Catem zatrułam 8 maluchów i 6 dorosłych kotów .
Rozumiem
No w sumie to Inuś też z mokrego je to, co Oliwka. Tyle, że kurczak surowy najczęściej.
Dziękuję Hari za odpowiedź
monika83 napisał:
Justine_Ch mając dwa koty spokojnie możesz karmić je czymś innym. I założę się, że jakby ten drugi kot karmiony gotową karmą zobaczył co dobrego je Oliwka to sam by był smutny i zazdrosny o kurczaczka :
Inuś je oprócz gotowej karmy Purine także pierś z kurczaka i troszkę serka homo czy jogurtu. Ale zastanawiam się czy nie przejść za jakiś czas na BARF
Origami zamieszka razem z naszym Pokerem
Już tylko Oliwka i Polo czekają na nowe domki .
Domku gdzie jesteś ?
Kciuki za najlepsze połączenia kocio - kocie i kocio człowiecze .
Niech się maluszkom układa wspaniale.
świetne sa te kociaki..
gdyby mi takiego kocia postawili koło raga w zyciu nie zgadłabym który jest który...
te wąsiska mają przednie.. i fajne grube łapki
Hari, co u Oliwki?
Pojechała do nowego domku?
Hari trzymam kciuki za kochające domki. Śliczne masz kitusie.
Agnieszka7714 napisał: Hari trzymam kciuki za kochające domki. Śliczne masz kitusie.
Dzięki Agnieszko
dorka1000 napisał: Hari, co u Oliwki?
Pojechała do nowego domku?
Nie .
Oliwka i Polo czekają wciąż na nowe domki .
A ja dalej wzdycham do Polo... ach...
Żałuj , bo jest czego
Hari napisał: Żałuj , bo jest czego
Oj uwierz, że żałuję...
Gdyby to było takie proste...
Tygryski nadchodzą
Oliwka
Polo
tygryski razem
Aaaaaa dlaczego mi to robisz...cudowny Polo
bo ja się lubię pastwić
Przepiękne są
Od razu widać różnicę : - Oliweczka - to słodka , subtelna panienka
- natomiast - Polo - młody , pełen wyrazu chłopaczek
Naprawdę jesteś okrutna
Oliwka, czym starsza tym piękniejsza. Jest przesłodka. Poprawiło się jej futerko. I te oczy....
Polo też jest piękny, ale moje serce należy do Oliwki
Trzymam kciuki za nowe domy. Z całej siły trzymam!!!
No Lindusiu - pożegnaj się z Polo .
Znalazł swojego człowieka i w niedzielę nas opuści .
Została tylko Oliwka , chlip chlip
Ale może chociaż nowa rodzinka Polo założy mu wąteczek
Hmmm , fajnie by było - no cóż zobaczymy czy dadzą się namówić .
Ale cieszę się, że znalazł domek
dnia Śro 8:16, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
No to teraz na otarcie łez poproszę o duużo zdjęć Oliwki. Przynajmniej tyle nam pozostało. Pooglądac siostrzyczkę.
Całuśna Oliwka nadal czeka na nowych opiekunów .
Panna się rozbisurmaniła , apetyt ma nieprzeciętny i każde jedzonko jest już dozwolone ale w ograniczonych ilościach
Panna lubi się najeść do syta a potem robi zrzut , więc trzeba pilnować , żeby nie zjadła za dużo na jeden posiłek .
Dziewczę nadrabia zaległości
Uroczy, całuśny żarłoczek
Piękna dziewczynka
Oliwka już ma swój nowy domek i kocio-psie towarzystwo
Ooooo nareszcie sliczna krolewna ma nowy domek
A mozesz opowiedziec cos wiecej??
asiunia* napisał: Ooooo nareszcie sliczna krolewna ma nowy domek
A mozesz opowiedziec cos wiecej??
A po co więcej, ważne że ma szczęśliwy domek
ja to ciekawsa jestem
Oliwka ma nowy domek hurrraaaa! wszyscy wiedzieli ze ta mala pieknosc znajdzie domek
Oliweczko - świetlanej przyszłości.
Polo został odebrany wczoraj od poprzednich opiekunów .
Na jego i nasze szczęście był poza domem tylko 9 dni .
Gotuje się jeszcze we mnie , jak sobie pomyślę o tych ludziach .
Zaczęło się od alarmującego telefonu , że kocio robi śmierdzącą kupę i jej mąż ma przez to torsje
Pociągnęłam kobietę za język i okazało się , że dała mu jakąś tanią saszetkę typu Perfect Fit - hmmm , mimo iż wyrażnie jej napisałam co kot jadł u nas , czym najlepiej karmić i czego unikać .
Pani przez 9 dni nie zdążyła zamówić dla małego chrupek .
Kociak sypiał za lodówką , ponoć to najspokojniejsze miejsce w domu - hmmm
Kiedy zadzwoniła wczoraj , stwierdziłam , że nie ma co narażać więcej jej męża , któren pewnie sra fiołkami na dodatkowy stres i torsje .
Pojechaliśmy z TŻ-em po małego , ale tylko TŻ poszedł bo mnie trzęsło ze złości .
Pani tak się bała , że kot się załatwi , że nie spała 3 noce tylko czuwała , hmmm
Z przerażeniem myślę o jej dzieciach 3 i 6 letnich po tym jak nawet nie zareagowały , że kot wyjeżdza z domu .
Kotek był - kotka nie ma , żadnego płaczu , krzyków ani histerii , nic ... zero ... znieczulica komletna
No i tym sposobem kociak jest dostępny .
Polo jest bardzo spokojny , delikatny , subtelny i grzeczny .
Lubi się poprzytulać , poleżeć na kolanach i słodko mruczeć.
Jest wyjątkowo spokojny jak na kociaka w jego wieku .
Dla Polo szukamy odpowiedzialnego domu , w którym kociak będzie traktowany jak domownik a nie jak pluszowa zabawka .
aktualne fotki wstawię wkrótce .
cholera jasna , ale nie ma tego złego .... dobrze ze kociak jest juz u was
oby znalazł odpowiedzialnych opiekunow , kciuki trzymam !
o matko to nawet nie moje kocie ale i mna zatrzeslo
kciuki za najlepszy domek pod sloncem dla maluszka
Wrrr....nie skomentuję tych ludzi bo musiałabym być "wypipana" !!!!!
No i Polo dalej szuka domku a ja dalej za nim wzdycham i co tu począć
No i jak tu się nie wściekać. Imbecyli na tym świecie sporo, ale czemu wpadają na pomysł posiadania żywego stworzenia. Ja rozumiem dzieci które nie mają tak szerokiego spektrum myślenia jak większość dorosłych i wpadają na pomysł posiadania zwierzątka w domu, ale żeby dorośli ludzie z dwójką dzieci nie mieli pojęcia czym jest opieka nad żywym stworzeniem brrrrrr..... Szkoda malucha, zarazem szczęściarz, że nie został tam dłużej. Trzymam kciuki za szybkie znalezienie ciepłego odpowiedniego domku.
Jak dobrze , że go zabrałaś ...........Jeśli chodzi o tych "ludzi" to podobnie jak u Lindusi tak samu u mnie same niecenzuralne słowa cisną się na usta . Przed takimi typami należało by przestrzegać innych hodowców .Nie daj boże za jakiś czas zaczną nowe poszukiwania .!!! Taki typ jest nieprzewidywalny może pomyśleć , że inny egzemplarz będzie s.....ł fiołkami
Nie sądzę , aby zdecydowali się na kolejnego zwierzaka .
Polo miał być dla nich nowym członkiem rodziny , nie został kupiony dla dzieci tylko dla rodziny - więc tym bardziej dziwię się takiemu podejściu do kociaka.
Jej mąż to despota i egoista .
Jak można kogoś kochać - jednocześnie samemu nie potrafiąc ustąpić kochanej osobie ?
Gdzie jest miejsce na kompromis ?
Wszystko u nich w domu stało poustawiane chyba pod centymetr , a u nas można sie zabić potykając się ciągle o kocie zabawki .
Polo na szczęście poznał dom , nas , mamę i ciotki - śpi gdzie popadnie i gdzie mu wygodnie .
Wszystkie koty go wczoraj wylizały i widać , że jest wyluzowany .
Jedyne , co mi się nie podoba to to , że do męzczyzn podchodzi teraz z rezerwa .
Biedny, śliczny Polo! Na pewno znajdzie kochający dom i ludzi, którzy potrafią kochać zwierzęta - gdyby nie pensje w polskiej nauce i qlturze, sama bym zaraz dzwoniła pytać o niego
Pani, której go odebrałaś pewnie bardzo chciała "mieć kotka" i liczyła, że mąż z czasem zmięknie
W tym wszystkim co o nich piszesz, pozostaje mieć nadzieję, że chociaż im ze sobą dobrze...
W sumie biedna osoba - jak czytam takie historie, zaraz budzi się we mnie feministka
Głaski dla kocurka
Biedny kociak, ale u Ciebie znowu nabierze wiary w ludzi.
Za najlepszy na świecie domek dla chłopczyka.
I doskonale zrobiłaś zabierając go, tym pachnącym pedancikom.
dnia Czw 0:22, 17 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Niektórzy to mają w głowie za przeproszeniem nasr***ne gorzej niż baran w torbie... (tak mawia moja babcia )
Dobrze, że odzyskałaś Polo. Szkoda, że musiał tego doświadczyć, bo nic nie zawinił, a trafił na "buraków". Tacy to powinni sobie imitację wypchanego lisa co najwyżej kupić, bo niczym innym opiekować się nie potrafią Oby Polo trafił już tym razem na prawdziwego człowieka
trzymam kciuki za Polo, a myślałam że tylko z psami zdarzają się takie historie wrrrr..
Chciałam im zawieżć pluszowego kota ( bo mam takiego i to białego ) , ale TŻ mi nie pozwolił.
Podejrzewam , że i tak by nie zrozumieli moich intencji .
Ech , samo życie .
kilka dni nie zaglądałam... Świetnie, że Oliwka znalazła swoich ludzi Rozkocha ich w sobie na maxa! Ale szkoda mi Polo - biedny koteczek. Mam nadzieję że szybko odzyska wiarę w ludzi i znajdzie kochającą rodzinę. Dobrze, że już jest w macierzystym domku.
dnia Czw 11:48, 17 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Biedny Polo, takich ludzi powinno się kastrować i zamykać za lodówką. Niech tam sobie posiedzą to może zmądrzeją. Krzesłem ich i powystrzelać
Spokojnie Agnieszko myślę , że wystarczy jak żadne zwierzę nie zamieszka w tym domu .
Nie mam słów!!!! Wyobrażam sobie Hari jak musiałaś się zdenerwować. I wcale się nie dziwię....Bożżżżżeeeee że tacy "ludzie" decydują się na nowego "członka rodziny"...wolę nie myśleć już o dzieciach...SZOK!!!!
Zastanawiam się , gdzie był tatuś gdy jego dzieci w wieku niemowlęcym robiły w pieluszki ?
Nie ma co bić piany , grunt że Polo jest u nas i ma się dobrze
Dawno mnie tu nie było.
Dzisiaj przeżyłam jednak prawdziwy szok.
Biedny Polo. Cieszę się, że jest już w domu.
Pomyślcie jednak co by się działo gdyby ta Pani nie zadzwoniła do Hari z pretensjami, że kupy śmierdzą. Aż strach pomyśleć...
Bardzo sie cieszę, że moja ulubiona Oliwka znalazła nowy domek. Trzymam kciuki żeby miała więcej szczęścia niż Polo.
Jestem szczęśliwy i czuję się bezpiecznie
pańcia ładnie prosiła , żebym posiedział przy kwiatkach - to siedziałem i wcale nie uważam , że ujmują mi męskości
buziaki dla forumowych ciotek
robię się śpiący
to moja mama Jamie Lee zwana Myszą lub gryzoniem - pańcia mówi , że jestem jej klonem z wyglądu
wymiana czułości z ciocią Xeną
dnia Nie 13:52, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
On jest po prostu cudowny....))
jest , cudowny niezaprzeczalnie a charakter ma jeszcze wspanialszy
Dobrze, że zabrałaś go z tej toksycznej rodziny. A tatusiek od siedmiu beleści, to pewnie nie wie jak to było wychowywać małe dzieci. Jeszcze się zdarzają takie rodziny, Pan i gosposia. Ale widać, że Polo już czuje się dobrze. Trzymam kciuki za super fajną rodzinkę. Sama bym go zabrała
Hari napisał:
buziaki dla forumowych ciotek
I to buziaki z języczkiem wiem, wiem, sieję zgorszenie
Chyba każdy przyjąłby do domu takiego słodziaka z otwartymi ramionami:)
Absolutnie piękny - oczka, pyszczek, umaszczenie
Podobnie jak Lindusia, wpadłam po uszy! I tylko kasy brak ...
Nie tylko Ty
Ależ on ma uwodzicielskie spojrzenie
Buziaki dla słodziaczka i jego mamusi.
Janka napisał: Absolutnie piękny - oczka, pyszczek, umaszczenie
Podobnie jak Lindusia, wpadłam po uszy! I tylko kasy brak ...
Oj tak, ja wpadłam i gdyby nie to, że dwa ragusie + birma to już niezbyt dobry układ dla birmy to już bym po niego jechała....z resztą Hari o tym wie
Linda, zastanów się
Do marca jeszcze trochę czasu, a Polo jest na wyciągnięcie ręki tzn. od już
I jest przesłodki. Będzie pasował do Bajcika
A imię można zmienić na bardziej komputerowe
Ech zastanawiałam się, ale Pixelek już na nas czeka a my na niego, mężuś by nie wybaczył bo Pixelek to jego wymarzony kocurrro ...gdyby nie to, że będzie Pixelek to wierz mi, że Polo już by siedział obok mnie i mruczał z głasków...
ale cóż zrobić...nie można mieć wszystkiego, a Polo na pewno znajdzie kochający domek -Hari już o to zadba
Ja też cały czas myśle o moim kociaku, nawet pomyślalam żeby mu Polo zafundowac jako brata, ale tez nie wiem jak to pogodzić finansowo ( Żebym wiedziała o nim wcześniej A jak tam masz nowe zdjęcia Pixelka?
Lindusia napisał:
ale cóż zrobić...nie można mieć wszystkiego, a Polo na pewno znajdzie kochający domek -Hari już o to zadba
O to, to ja jestem dziwnie spokojna
I o to, że Hari zadba i o to, że Polo znajdzie świetny domek.
Wiem Linda, że czekasz na Pixelka już od dłuższego czasu i odliczasz dni
Napewno to dobry wybór, bo Pani Karolina też jak Hari, dba o swoje koty.
Lindzie życzę błyskawicznego upływu czasu, ale tylko do połowy marca , a Hari fajnego domu dla Polo i żeby takie sytuacje już nigdy sie nie powtórzyły.
Dzisiaj zawieżliśmy z TŻ Polo do nowego domku .
Jest OK.
Hari, super wiadomość
Bardzo się cieszę, że wszystko się dobrze skończyło.
Też bardzo się cieszę i mam nadzieję, że będzie mu tam bardzo dobrze
Hari napisał: Dzisiaj zawieżliśmy z TŻ Polo do nowego domku .
Jest OK.
Świetna wiadomosc
Mam nadzieje ze ten domek bedzie wspanialym domkiem dla Pola
Trzymam kciuki
Za świetlaną przyszłość małego POLO
Jak miło słyszeć o szczęśliwym zakończeniu przygody Polo. Najwspanialszego domku na świecie
No to rewelacja, aby Poluś miał same cudowne chwile i milion mizianek dla niego.