Krakvet -czy aby na pewno fajny ?
sratatatajka portal
o mamuniu....ale masakraZastanawiam się jakie pole do popisu miały przedsiębiorstwa kiedy nie było tak silnego narzędzia jak internet, aparaty w telefonach itp. Wydaje mi się, że moża było poczuć się bezkarnie. Te opisy "pracowników" na go work przemawiają do mnie bym nie dwawał zarobić kasy takim ludziom. Wolę już zapłacić kilka złotych drożej i żyć ze spokojnym sumieniem że nie napędzam tej krzywdzącej ludzi machiny.
Miejmy nadzieję, że inne firmy nie zachowują się podobnie....
Mi zdarzyło się raz korzystać z usług krakvetu jakoś pod koniec stycznia tego roku. W oczekiwaniu na kotka zamówiłam tam kilka akcesoriów, do biura nie mogłam się dodzwonić, aby się cokolwiek dowiedzieć, po tygodniu dopiero do mnie oddzwonili mówiąc, że nie mają na składzie połowy rzeczy. Przedmioty przyszły faktycznie przybrudzone - teraz wiemy czemu... , a ja zrezygnowałam z ich usług.
Z czystym sumieniem za to mogę polecić sklep internetowy abckarma, z drugiej strony Krakowa. Personel miły, zawsze można się z nimi skontaktować, szybka dostawa i duży wybór. Dodatkowo ostatnio korzystałam z usług zooplusa, ze względu na puszeczki cosmy I tutaj tez można się od razu dodzwonić a sklep o wiele większy niż krakvet. Notabene nie wiem czy zauwazyliście że magazyn zooplusa jest w Monachium
@Konstancja i dlatego liczę na niemiecką jakość
Zooplus ostatnio uruchomił infolinię a za nim ją miał równie sprawnie odpowiadali na maile.
Jakiekolwiek wpadki (z winy raczej kurierów -rozdarty karton a w nim rozdarty żwirek miałam natychmiast rekompensowany rabatem lub zwrotem za całość opakowania -nikt mi nie liczył ile się wysypało przez dziurę w kartonie a krak vecie ostatnio czytałam, że dziewczyna miesiąc walczyła o 400gr karmy które się wysypało przez otwarte opakowanie !!!
Ja z zooplusa też jestem bardzo zadowolona (kupuję tam od paru lat, podobnie jak na animalii i telekarmie).
Tylko kurierów mi żal, bo zooplus pakuje wszystko w wielkie paczki (nawet gdy zamawiam dużo, ciężkich rzeczy - np. paczkę trocin dla koni - za to jeden kurier chciał mnie zabić!).
Donoszę, że paczka z Zooplusa na piątkę z plusem.
Zawartość oczywiście też. Już mnie kupili.
W zooplusie ja uwielbiam te poduszeczki powietrzne.. mam i ja wtedy zawsze troche zabawy:D
a ja własnie teraz jestem w Niemczech.. myslicie że jakościowo karmy sprzedawane na rynek niemiecki sa lepsze od tych sprzedawanych na Polskę, myslę tu o zooplusie, albo jakis innych sklepach internetowych... Bo się zastanawiam czy kupic jakiś mały zapas i wieść to potem tyle czy różnica jest na tyle niewielka że nie ma to sensu?
A ja bardzo sobie chwalę ZOOHURTOWO.
Miałam z nimi taki przypadek, że mnie bardzo korzystnie zaskoczyli.
Otóż zamówiłam, jak zwykle 15kg Applaws'a , bo u nich wtedy cena była super niska.
Następnego dnia dzwonią, że przepraszają, ale panienka przyjmująca zamówienie nie sprawdziła i obecnie tej akurat nie ma. Mogą oczywiście kasę zaraz odesłać.
Mialam trochę nóż na gardle, bo przez jakieś sświęta zagapiąłm się i jechaliśmy dosławnie na resztkach, więc pytam, co proponują w podobnej jakości i cenie.
Pan zaproponował coś, co uwielbiają jego koty. Za kwotę, którą wpłaciłam mogłam dostać chyba 13 kg w paczkach 3 i 10.
Ale ja zastrzegłam, ze jeśli mój kot nie będzie tej paszy tolerował, yo tę dużą paczkę odeślę.
Na co pan mówi, że po co pani ma się tym trudzić. My teraz wyślemy tę małą paczkę 3kg na próbę, a jak będzie OK, to doślemy dużą już na swój koszt.
Po trzech dniach zadzwonili z zapytaniem, czy karma się sprawdza. To było ciut za krótko, więc mówię, że dam znać gdzieś po tygodniu-dwóch, jaka jest tolerancja.
Niestety okazało się, że karma zawierała trochę zboża, a Sever tego nie toleruje.
Piszę , więc do nich, że chcę wypróbować inny rodzaj paszy bezzbożowej i proszę o przysłanie małej 2kg paczki, ale zaznaczam, że nadal czekam na "mojego" Applaws'a. Potwierdzają przesyłkę.
Widocznie nowa dostawa nadeszła, bo zamiast 2kg innej karmy dostaję następnego dnia moje 15kg zamówionego Applaws. I ani słowa o dopłacie za tamte 3kg z początku.
tej transakcji.
Sama napisałam podziekiwanie i pytam co z zaplatą. Dopłaciłam tylko za te 3 kg. Transport gratis. Uważam, że ładnie się zachowali.
Zapomniałam jeszcze dodać, że nowa dostawa była już oczywiście w wyższej cenie, ale ja nic nie musiałam dopłacić.
Krakvet wydał oficjalne oświadczenie na temat "afery":
http://www.facebook.com/krakvet?sk=app_190322544333196
Na facebooku obiecali też, że zamieszczą zdjęcia swoich magazynów, zobaczymy..
Przestraszyli się utraty klientów.
cóż mogę powiedzieć - potwierdziły się moje przypuszczenia odnośnie tej firmy...
Na moje poprzednie zamówienie musiałem czekać 1,5 miesiąca, bo ciągle czegoś w nim brakowało - musiałem szybko ratować się zamówieniem w zooplusie bo karma była już na wykończeniu (z którego towar dostałem po 3 dniach!). Następnie jak już po 1,5 miesiąca doszła paczka - to okazało się że w paczce nie ma nic z mojego zamówienia - po prostu pomylili paczki.... na moje usilne dopominanie się o odebranie błędnego zamówienia i dosłanie prawidłowego - czekałem następne 2 tygodnie (pierwsza paczka z częścią zamówienia), po tygodniu druga - również z niekompletnym. Panie na infolinii przepraszały, zwróciły za niedostarczone produkty kwotę na konto...
ale niestety wspomnienia i niesmak po tych zakupach - pozostały.
Co najdziwniejsze wcześniej miałem o nich dobrą opinię...
ale teraz zamawiam w zooplusie, animalii i kar-ma.
Na razie muszę odpocząć od atrakcji jakie zapewnił mi krakvet!!
Zamawiałam w krakvecie czterokrotnie. Weterynaryjnego royala paczki sześciokilogramowe. Trzykrotnie bez zastrzeżeń. Raz paczka była pobrudzona. Nie bardzo, ale jednak. Mialam wrażenie, że na folii są ślady zaschniętej krwi !!!
Przesyłka zawsze na czas, karma kiciom skakowała. Ceny ok. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to przybrudzenie.
Dodam, że sytuacja zdarzyła się jeszcze przed ujawnieniem afery z krakvetem.
Ja przychylam się do tego, że coś przynajmniej przychowywanie w tej firmie chyba nie przebiega tak jak powinno.
Jestem z Krakowa, kupuje w KrakVecie...Napisałam do mojej koleżanki,która tam pracuje czy to prawda,że tam taki syf w magazynie i czekam na odp... Ale wątpie bo wiem,że bierze statąd karme dla swojego psa. Ale moje paczki często były zakurzone...Sama już nie wiem...
Ja w obecnej chwili zamawiam tylko w zooplusie, zadowolona jestem choć mogli by postarać się o lepszą ofertę kosmetyki witaminy tego najbardziej mi tam brakuje.
To są moje początki i robię zamówienia w zooplusie , jak do tej pory wszystko jest ok . Ale córka zamówiła żwirek i niestety musiałyśmy go wybierać z kartonu , bo opakowanie było rozerwane . Po skontaktowaniu się z nimi zwrócili część kwoty .
!!!nie polecam!!!
Dostałam karmę której data ważności kończyła się za 2 tygodnie...7kg worek. W ramach rekompensaty otrzymałam 5% rabatu na następne zamówienie...i zaczynają się schody.
Pomimo rabatu z programu lojalnościowego (który zależy od kwoty zamówień w sklepie) jaki mi przysługuje (1%) dodatkowo miałam otrzymać 5%...no to oczywiście zamienili 1% na 5% (pomimo, że te 5% powinno się liczyć po odjęciu należnego mi 1%) i mało tego....cena karmy w sklepie następnego dnia wzrosła a moja kwota zamówienia została zmieniona, bo nagle wzrosła pomimo iż zakupiłam ją po innej kwocie.
ZDECYDOWANIE ODRADZAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja znów mam złe doświadczenia z krakvetem. Zamówiłam karmę na 2 tyg przed końcem zapasu. Gdy zamawiałam wszystko niby było na stanie, a po zamówieniu dzwonili, że nie mają i że już prawie wysłali. końcem końców paczka ponad tydzień leżała w magazynie, a ja musiałam jechać po jedzenie do dużego zoologicznego. Kontakt fatalny i konsultanci niesłowni. Paczkę wysłali dopiero, gdy zrobiłam awanturę. Z zooplusem na razie wszystko ok. Zamówiłam tam kilka razy i jestem zadowolona. Wszystko szybko i sprawnie.
Ja polecam zooplusa- przesyłkę mam za następny dzień- jeśli zamówię wcześnie rano. Bezproblemowy kontakt z serwisem- zdarzyło mi się dwa razy Minusem jest mały wybór suplementów na których mi ostatnio zależy (do diety Barf) i brak żwirku który osobiście chciałabym przetestować (Bazyl). No i jakby wprowadzili karmę PON to chyba już bym ich pokochała. Wysłali mi ankietę dotyczącą oceny sklepu- chętnie im opisałam swoje życzenia Mają też program liczący punkty za które można dostać dodatkowe rzeczy- tym sposobem dostałam 3 razy gratisy. I ceny- na prawdę przystępne- chociaż w bitibie wychodzi taniej. Tylko w bitibie mają chyba mniejszy asortyment- przynajmniej na to co ja potrzebuję.