ogłoszenie, serce mi się kraja
sratatatajka portal
ramzes napisał: ula napisał: ramzes napisał: Nie można wspierać pseudohodowli ale co zrobić w takim razie? Zostawić kociaka ich pastwę? Gdyby nie moje dwa potwory, sama kupiłabym takiego biedaka i kochała najbardziej jak tylko możliweA tak swoją drogą to powinno się łapać i bardzo dotkliwie karać wszystkich pseodohodowców!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wrrrrrrr
Masz ogromne serce ale niestety zaprzeczasz sama sobie tymi słowami z jednej strony twierdzisz , że trzeba takie praktyki tępić a z drugiej stwierdzasz , że sama byś kupiła gdyby nie obecne dwa twoje koty .... i właśnie dzięki takim ludziom ten biznes się kręci
No tak, wiem o tym, ale co zrobić w takiej sytuacji? Kotek nie jest niczemu winny! A jeśli nie uda się go sprzedać to "po co go trzymać"? Lepiej mu może główkę ukręcić albo żywcem utopić darmozjada.... Dopóki prawo nie wprowadzi oficjalnego zakazu tego typu sprzedaży to nic się nie zmieni (czekam na nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, może chociaż zabronią sprzedaży psiaków i kociaków w sklepach zoo... z dobrych hodowli raczej one tam nie trafiają )
Nie , nie zrobią tego , będą sprzedawać za marny grosz dopóty dopuki znajdą się na nie potencjalni nabywcy . Musiało by to przejśc cały proces , taki jaki opisała agnes77 ale oczywiście to niemożliwe bo zawsze znajdą się osoby chętne do kupienia kociaka o wieeeeeeeeeeele wieeeeeeeeeeele taniej , myśląc że zaoszczedzili a potem wydając kupe kasy na leczenie .
Przykre jest to że jest o wiele więcej takich osób jak ramzes którzy dobrze myślą ale to nie idzie w parze z tym co robią . Chcąc się czuć potrzebni i spełnieni biorą takie według nich biedactwo pod swoją opiekę i ratują mu życie ..... po co ? którz to wie , pewnie dla własnego lepszego samopoczucia ...... zrobili by o wiele więcej pożytku z tymi pieniędzmi i wsparli by jakiekolwiek schronisko dla zwierząt .
Najbardziej bawi mnie te ich poczucie spełnienia i chluba , że gdyby nie oni to maleństwo by pewnie umarło i tylko dzięki nim jest teraz szczęśliwe .
Chylę jednak czoła tym którzy poświęcają się dla bezdomnych kotów robiąc wszystko by zapewnić im choć w minimalnym stopniu odpowiednią opiekę .
EMANKA pod tym wzgledem jesteś wielka !!!
ula napisał: ramzes napisał: ula napisał: ramzes napisał: Nie można wspierać pseudohodowli ale co zrobić w takim razie? Zostawić kociaka ich pastwę? Gdyby nie moje dwa potwory, sama kupiłabym takiego biedaka i kochała najbardziej jak tylko możliwe
A tak swoją drogą to powinno się łapać i bardzo dotkliwie karać wszystkich pseodohodowców!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wrrrrrrr
Masz ogromne serce ale niestety zaprzeczasz sama sobie tymi słowami z jednej strony twierdzisz , że trzeba takie praktyki tępić a z drugiej stwierdzasz , że sama byś kupiła gdyby nie obecne dwa twoje koty .... i właśnie dzięki takim ludziom ten biznes się kręci
No tak, wiem o tym, ale co zrobić w takiej sytuacji? Kotek nie jest niczemu winny! A jeśli nie uda się go sprzedać to "po co go trzymać"? Lepiej mu może główkę ukręcić albo żywcem utopić darmozjada.... Dopóki prawo nie wprowadzi oficjalnego zakazu tego typu sprzedaży to nic się nie zmieni (czekam na nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, może chociaż zabronią sprzedaży psiaków i kociaków w sklepach zoo... z dobrych hodowli raczej one tam nie trafiają )
Nie , nie zrobią tego , będą sprzedawać za marny grosz dopóty dopuki znajdą się na nie potencjalni nabywcy . Musiało by to przejśc cały proces , taki jaki opisała agnes77 ale oczywiście to niemożliwe bo zawsze znajdą się osoby chętne do kupienia kociaka o wieeeeeeeeeeele wieeeeeeeeeeele taniej , myśląc że zaoszczedzili a potem wydając kupe kasy na leczenie .
Przykre jest to że jest o wiele więcej takich osób jak ramzes którzy dobrze myślą ale to nie idzie w parze z tym co robią . Chcąc się czuć potrzebni i spełnieni biorą takie według nich biedactwo pod swoją opiekę i ratują mu życie ..... po co ? którz to wie , pewnie dla własnego lepszego samopoczucia ...... zrobili by o wiele więcej pożytku z tymi pieniędzmi i wsparli by jakiekolwiek schronisko dla zwierząt .
Najbardziej bawi mnie te ich poczucie spełnienia i chluba , że gdyby nie oni to maleństwo by pewnie umarło i tylko dzięki nim jest teraz szczęśliwe .
Chylę jednak czoła tym którzy poświęcają się dla bezdomnych kotów robiąc wszystko by zapewnić im choć w minimalnym stopniu odpowiednią opiekę .
EMANKA pod tym wzgledem jesteś wielka !!!
HALO HALO wypraszam sobie!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nic o mnie nie wiesz. Wspieram PETE, regularnie zawożę jedzenie do dwóch schronisk, byłam też dwukrotnie domem tymczasowym dla dwóch chorych kociąt, którym URATOWAŁAM życie i znalazłam nowe domy. Gdy tylko mam jakieś środki, wspieram wykupywanie koni przeznaczonych na rzeź. Z miłości do zwierząt przeszłam na weganizm więc nie mów "pewnie dla własnego lepszego samopoczucia ...... zrobili by o wiele więcej pożytku z tymi pieniędzmi i wsparli by jakiekolwiek schronisko dla zwierząt .
Najbardziej bawi mnie te ich poczucie spełnienia i chluba, że gdyby nie oni to maleństwo by pewnie umarło i tylko dzięki nim jest teraz szczęśliwe".
Temat postu zszedł na dalszy plan. Szkoda. Ogłoszenie nieaktualne. Pewnie znalazł się naiwniak chcący dać lepszy dom maleństwu albo jakiś dusigrosz, który rzeczywiście poluje na okazje.
To nie było uderzone bezpośrednio w ciebie więc nie wiem dlaczego tak się oburzyłaś . Ja nie wnikam w to kim jesteś tylko wyciągam wnioski z tego co napisałaś we wcześniejszych postach . Proszę czytaj ze zrozumieniem !
ramzes napisał: Możemy tylko mieć nadzieję, że dla każdego z biednych kociaków sprzedawanych poprzez tego typu aukcje jednak znajdą się godni ich posiadania nowi właściciele, którzy zapewnią im odpowiednią opiekę!!!
Nie można wspierać pseudohodowli ale co zrobić w takim razie? Zostawić kociaka ich pastwę? Gdyby nie moje dwa potwory, sama kupiłabym takiego biedaka i kochała najbardziej jak tylko możliwe.
Moje posty tyczyły się przede wszystkim właśnie tej wypowiedzi . Nie neguje twojej wrażliwości , ale nie rozumiem tych sprzeczności wynikających z wojej wypowiedzi i w rezultacie twojego oburzenia .
Przykre jest to że jest o wiele więcej takich osób jak ramzes którzy dobrze myślą ale to nie idzie w parze z tym co robią . Chcąc się czuć potrzebni i spełnieni biorą takie według nich biedactwo pod swoją opiekę i ratują mu życie ..... po co ? którz to wie , pewnie dla własnego lepszego samopoczucia ...... zrobili by o wiele więcej pożytku z tymi pieniędzmi i wsparli by jakiekolwiek schronisko dla zwierząt .
Najbardziej bawi mnie te ich poczucie spełnienia i chluba , że gdyby nie oni to maleństwo by pewnie umarło i tylko dzięki nim jest teraz szczęśliwe .
Brzmi to fantastycznie.
(...) osób takich jak ramzes, którzy dobrze myślą ale to nie idzie w parze z tym, co robią? Chyba jednak między innymi było to do mnie, więc mam prawo się zdenerwować biorąc pod uwagę moje życiowe wartości. [/b]
Pytanie
Gdybyś wiedziała o kociaku mieszkającym w dramatyczny warunkach w pseudohowli, którego "hodowca" chce sprzedać za 400zł a jak nie to ...... no po prostu się go pozbędzie bo to zbędny balast. NIE KUPIŁABYŚ GO? Ja nie mogłabym go mieć na sumieniu.
Mowa o skrajnych przypadkach.
Czy ty wiesz ile jest takich biednych i zaniedbanych zwierząt w tzw. "hodoflach" ??? ale nie zbawisz świata i nie uratujesz każdego kota !!! chociaż wiem i wierze że masz ogromne serce !!
Wiem i często słyszę, że nie uratuję wszystkich zwierząt świata. Jednak kiedy mam ku temu sposobność - robię to, choćby staram się wesprzeć finansowo. (Uprzedzę temat KUPNA rodowodowego kociaka - to było moje marzenie i wiele poświęciłam, żeby wreszcie mieć mojego ukochanego ragdollka, a gdyby nie specyficzny rezydent, na pewno szukałabym i czekałabym na kotka z adopcji - nie zależało mi aż tak strasznie na wieku kota tylko jego charakterze i wyglądzie).
I tak jak powiedziała Agnieszka, że jest w Belgii, chciałabym, żeby w Polsce istniał OBOWIĄZEK kastracji, sprzedaż (wszystkich) zwierząt tylko z zalegalizowanych hodowli i ściganie z urzędu wszystkich pseudo.
ramzes napisał: Gdybyś wiedziała o kociaku mieszkającym w dramatyczny warunkach w pseudohowli, którego "hodowca" chce sprzedać za 400zł a jak nie to ...... no po prostu się go pozbędzie bo to zbędny balast.
Kociaki "w typie rasy" mają o tyle lepiej od innych kotów, że jeśli nie zostaną sprzedane za te 400 zł, pseudohodowca spróbuje za 300, 200, 150, 100 zł... Zawsze w końcu znajdzie się chętny na takiego kociaka i pseudohodowca nie odmówi sobie tych groszy, które pozwolą mu choć częściowo pokryć koszty, więc nie sądzę, żeby w ich przypadku uśpienie/utopienie wchodziło w grę.
Co innego np. z wiejskimi, gospodarskimi kociakami, którym trudno znaleźć dom nawet za darmo
dnia Pią 10:59, 13 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
[quote="ramzes"] Wiem i często słyszę, że nie uratuję wszystkich zwierząt świata. Jednak kiedy mam ku temu sposobność - robię to, choćby staram się wesprzeć finansowo. (Uprzedzę temat KUPNA rodowodowego kociaka - to było moje marzenie i wiele poświęciłam, żeby wreszcie mieć mojego ukochanego ragdollka, a gdyby nie specyficzny rezydent, na pewno szukałabym i czekałabym na kotka z adopcji - nie zależało mi aż tak strasznie na wieku kota tylko jego charakterze i wyglądzie).
I tak jak powiedziała Agnieszka, że jest w Belgii, chciałabym, żeby w Polsce istniał OBOWIĄZEK kastracji, sprzedaż (wszystkich) zwierząt tylko z zalegalizowanych hodowli i ściganie z urzędu wszystkich pseudo.[/qoute]
Tak to piękne idee jednak pewnie do realizacji przez nasze wnuki albo jeszcze pózniej
dnia Pią 11:13, 13 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Agnieszka7714 napisał: Tak słyszałam z pierwszej ręki. "Znajoma" mieszka w Belgii i mówiła, że tam nie ma problemu, jeżeli znajda zagubionego zwierzaka, który nie ma czipa i którego nie są w stanie zidentyfikować, to po krótkim czasie jeżeli nikt się po niego nie zgłasza, idzie do uśpienia. A jak zidentyfikują właściciela to dostaje manto za niedopilnowanie pupilka. Ale powtarzam, tak słyszałam.
Pierwszy raz slysze!!!!! Co do psow to nie wiem ale do kotow to jest tak, jesli jest kot bezdomny nie kastrowany to sie zglasza do gminy , sa organizacje co sie tym tylko zajmuja, przyjezdzaja po niego , kastruja, nadcinaja uszko zeby kazdy wiedzial ze juz po kastracij i po paru dniach wypuszczaja go z powrotem na wolnosc tam gdzie go zlapali. Moga uspic jesli kot jest bardzo chory. Wiem bo sama zglaszalam kota do kastracji do gminy i przywiezli go z powrotem , zadnych kosztow nie mialam . Mozliwe ze jest tak w schroniskach , nie wiem o tym.
Agnieszka7714 napisał: Ustawa nic nie zmieni. Powinno być tak jak w Belgii, wszystkie zwierzęta niehodowlane poddane obowiązkowej kastracji i sterylizacji. Problem byłby rozwiązany. Tylko jak nakierować nasz bardzo pracowity rząd do zajmowania się takimi sprawami zamiast drzeć koty przed pałacem prezydenckim
Nic takiego tutaj nie ma, duzo kotow tutaj jest bez rodowodow do sprzedazy i sa one bez kastracji i sterelizacji , nie ma zadnego obowiazku na to. Jak kupowalam Wikiego rodowod miala hodowczyni wyslac po 8 miesiacach , po kastracji. Do trzech lat sie upominalam o rodowod i wtedy dostalam. Wszedzie dzwonilam w tej sprawie i nikt nie mogl mi pomoc, zadnych praw nie mialam zebym mogla ta hodowczynie oskarzyc, szczescie mialam ze dostalam rodowod ale ona nadal sprzedaje koty bez rodowodu i nikt nic nie mowi.
W Niemczech w Schwarzwaldzie u mojej mamy za zwierzaka który nawieje płaci właściciel ogromną karę i każdy obowiązkowo ma chipa ...psy się nie wałęsają w tym rejonie bezpańsko...
http://www.gratka.pl/ogloszenie/14042967_ragdoll.html
ciąg dalszy ogloszeń, ten sam kot, nawet filmik zamiescili
nie dają za wygraną.
u mnie ten filmik nie działa
ręce opadają co się dzieje z Ragdollami w Polsce....
agnes77_ napisał: u mnie ten filmik nie działa
ręce opadają co się dzieje z Ragdollami w Polsce....
no tak, a w szczególności u Ciebie!!
Pochwal się w końcu innym uczestnikom forum, jakie masz koty, skąd pochodzą i ile jeszcze jesteś hodowocom którzy Ci zaufli i oddali sowoje koty, jestes winna kasy?
a w szczególności chodzi mi o rozlicznenai za pierwszą Twoja kotke z hodolwi koci Bór?
sympatyk napisał: agnes77_ napisał: u mnie ten filmik nie działa
ręce opadają co się dzieje z Ragdollami w Polsce....
no tak, a w szczególności u Ciebie!!
Pochwal się w końcu innym uczestnikom forum, jakie masz koty, skąd pochodzą i ile jeszcze jesteś hodowocom którzy Ci zaufli i oddali sowoje koty, jestes winna kasy?
a w szczególności chodzi mi o rozlicznenai za pierwszą Twoja kotke z hodolwi koci Bór?
Sympatyk takie "prywaty" załatwiaj poza forum!!!
To forum nie jest po to, żeby kogoś atakować ...masz ochotę do kogoś napisać -pisz na PW i tyle w temacie !
Napisałeś/aś aż 16 postów, nie przedstawiasz się kim jesteś, skąd ...a piszesz oskarżenia których i tak ludziom postronnym takim jak ja -nie rozumiem; co najwyżej można się tylko domyślać...ale to u tak naciągana nadinterpretacja !
dnia Nie 9:20, 03 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Lindusia napisał: sympatyk napisał: agnes77_ napisał: u mnie ten filmik nie działa
ręce opadają co się dzieje z Ragdollami w Polsce....
no tak, a w szczególności u Ciebie!!
Pochwal się w końcu innym uczestnikom forum, jakie masz koty, skąd pochodzą i ile jeszcze jesteś hodowocom którzy Ci zaufli i oddali sowoje koty, jestes winna kasy?
a w szczególności chodzi mi o rozlicznenai za pierwszą Twoja kotke z hodolwi koci Bór?
Sympatyk takie "prywaty" załatwiaj poza forum!!!
To forum nie jest po to, żeby kogoś atakować ...masz ochotę do kogoś napisać -pisz na PW i tyle w temacie !
Napisałeś/aś aż 16 postów, nie przedstawiasz się kim jesteś, skąd ...a piszesz oskarżenia których i tak ludziom postronnym takim jak ja -nie rozumiem; co najwyżej można się tylko domyślać...ale to u tak naciągana nadinterpretacja !
Oj, jaka jesteś skrupulatna!
A tak na serio, to nie wydaje mi się, że moje wypowiedzi znacznie odbiegają od stylu tego forum, jak zastanowisz się nad tym głębiej, to pewnie dojdziesz do tego samego wniosku
A tak na marginesie, to ludzie są rożni i nie wszyscy muszą mnie rozumieć, ale na tych na ktorych mi zależy zeby rozumieli to na pewno moje wypowiedzi są dla nich bliskie.
Drogi Bartoszu... czytając Twoje wypowiedzi aż się chce napisać "pied...j się w czoło pierdoło!" ...ale nie zrobię tego
Nie wiem z jakiego gimnazjum się wyrwałeś ale z racji dostosowanego do Twoich możliwości programu proponuję następującą lekturę, później przeczytaj jeszcze raz to co do tej pory napisałeś i zastanów się...
Jak będziesz umiał podjąć się konstruktywnej krytyki to zapraszamy do normalnej dyskusji bo z takiego spamowania wychodzi Twój obrazek raczej jako rozwydrzonego dzieciaka który w wakacje nudzi się w domu a nie potrafi nawet sensownie uzasadnić swoich zarzutów.
Do nie zobaczenia i nie przeczytania