Brudny odbyt kotki
sratatatajka portal
Kate & Chacha napisał: Witam forumowiczów i wielbicieli ragdolliJeśli chodzi o moją Chachę, to jej się też często zdarza ubrudzić pupkę w kuwecie. W gruncie rzeczy nie samą pupę, co sierść wokół i bez znaczenia czy sika czy robi Qpkę no i ta moja mała dama tak chodzi z tym brudnym tyłkiem po całym mieszkaniu i ani myśli żeby coś z tym zrobić...
Najbardziej sprawdzone u nas są chusteczki nawilżające...szybko & łatwo, kapięl wogóle nie wchodzi w grę... niestety parę razy musiały wkroczyć do akcji nożyczki
a czy może kotek w takim razie nie robi za rzadkiej kupki - w sensie, że może karma do zmiany??? u mojego tak się zaczyna dziać jak kupki za luźne...
apropo czyszczenia to ja opatentowałam- pupa, łapki czy tam włoski pod kran, a potem szmatką do sucha
Qpki luźne jej się zdarzają, ale sporadycznie. Szczególnie na samym początku, jak u nas zamieszkała (to pewnie ze stresu zmiany otoczenia, tęsknoty za swoją ferajną itp.).
Ale teraz qpki są ok Zdarza jej się przy siusianiu brudzić sierść przy pupie...zastanawiam się czy nie zmienić żwirku na ten dla kotów z dłuższą sierścią, z Cat's besta. Ale słyszałam różne opinie. Zaprzyjaźniony pers, w buncie na zmianę żwirku (na własnie taki dla kotów z długą sierścią) załatwiał swoje potrzeby do brodzika hehehe
Raz zdarzyło mi się z nieuwagi kupić żwirek niezbrylający i Chacha nie była z tego faktu zadowolona także chyba zostanę przy tym, którego używamy.
Musisz zaobserwować, bo może kotek reaguje (luźne kupki) tak na coś dodatkowego co dostaje do jedzenia. Nie wiem jak będzie u Ciebie ze żwirkiem. Ja mam wlaśnie cat's best gold (ten dla długowłosych) i jestem zadowolona - poza kuweta nic się nie roznosi i jedno opakowanie 10 l starcza na miesiąc i kilka dni (więc nie jest tak źle). U mnie nie bylo problemów z przestawieniem na ten żwirek. Ale kotek jest u mnie ponad 3 miesiące i próbował już 3 żwirków i na żaden nie narzekał.
Pozdrawiam
Dino ma podobny problem..też ma na odbycie takie kropeczki mimo ze sierść wkoło dupki jest czysta. Tak jakby czasem zapomniał się umyć po wyściu z kuwety. Nie zdarza się to często. Ale kilkakrotnie poczułam jak wskoczył i miział sie ze mna ze cos zalatuje z mu z zadka. Nie wiem czy można myć tak pupę kotu? a jak oduczy się myc w tym miejscu przez te zbiegi z wacikiem???
dnia Pon 12:14, 13 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Ja zauwazylam,ze moja Bianka co jakis czas zapomina sobie umyc dupke
Czasem staram sie umyc pupcie wacikiem namoczonym w cieplej wodzie,ale wiadomo,nie jest to przyjemne dla kota.
Niemniej jednak Bianka po chwili zapomnienia przypomina sobie,ze pupke sie myje i zabiera sie do dziela.