Wymioty po trawce
sratatatajka portal
Kamisiu, wlasnie robie kolejne podejscie w odsadzaniu papirusow. Jak ponownie mi sie nie uda, to sie pieknie do Ciebie usmiechneNo tak, a zaczęło się tak niewinnie
Kasiu, teraz może być trudno, ta pora roku nie sprzyja odsadzaniu kwiatów, na ile się znam. Zaczekaj do połowy marca
dnia Nie 21:31, 22 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
A ja z uporem maniaka walcze z rozsada papirusow
Biedna Mariola, wycielam Jej polowe hodowli
Papirusy zimą nawet rosną słabiutko (zresztą jak większość kwiatów), na rozsadzenie bym nie liczyła Może Mariolka się nie doczyta
Mam z Atarkiem od pewnego czasu problem, mianowicie coraz częściej wymiotuje po suchej karmie. Zje i po chwili wymiotuje. To chyba wina tego, że zbyt łapczywie je. Widać, że nie gryzie karmy, bo chrupki są w całości. Co mogę zrobić, żeby ograniczyć to wymiotowanie, bądź je kompletnie wyeliminować?
Odkłaczasz go regularnie? Podajesz siemię lniane czy pastę? Ja miałam ten sam problem z Rosi, tyle, że ona nie jadła łapczywie. Kiedy zaczęłam podawać siemię, nie było wymiotów. Po jakimś czasie (kilka m-cy) zaczęła właśnie wymiotować. Wtedy też często wymiotowała po zjedzeniu trawki, nie tylko po suchym. Myślałam, że przejada się chrupkami, a o trawce wyżej pisałam. Problem ustąpił, kiedy zrezygnowałam z siemienia. Teraz podaję pastę, zjada papiruska i trawkę i nie wymiotuje ani po suchym, ani zieleniną. To tak metodą prób doszłam.
Tak, odkłaczam go regularnie. Nie wymiotuje kłaczkami, tylko samą karmą.
U mnie też tak było, czasami się zdarzało, że kłaczkami, ale jeśli po jedzeniu, to samą karmą. To może najada się za bardzo? Je tylko Acanę z suchego czy coś jeszcze? Jak często wymiotuje?
Myślę, że on nie najada się za bardzo, tylko zbyt szybko je. Połyka, nie gryząc i konsumuje bardzo szybko. Mokrą też tak je, wielokrotnie się zakrztusił. Te wymioty nie są częste, raz na dwa tygodnie? Chciałabym jednak, żeby zaprzestał tak łapczywego jedzenia, bo przez to ma też inne problemy (wiadomo jakie). Tylko jak mam mu powiedzieć, żeby zwolnił tempo?
Sucha tylko Acana.
To może karma dla dużych ras. Ja karmie naszego Diego boschem grande. Jest też leonardo maxi croc. Obie chętnie zjadane. Do tego dosypuje applawsa w proporcji 1:1. Diego przez jakieś 3 miesiące wymiotował prawie co tydzień po suchej. W naszym przypadku pomogło odstawienie właśnie acany tej w niebieskim opakowaniu i puriny. Rano dostaje też pół saszetki mokrego. W nocy miseczka pusta. Niestety po kastracji zaczął brzuszek rosnąć. Za dwa tygodnie dołączy do nas 2 ragdollek i pewnie rozrusza trochę Diega.
To nie wina karmy, tylko kota. Co prawda myślałam, że większe chrupki mogłyby spowolnić tempo, ale nie chcę zmieniać karmy Ta smakuje moim kotom i ma odpowiedni skład (no i w kuwecie nie śmierdzi!). Ale jeżeli tylko zmiana obecnego żywienia miałaby mu pomóc, to zmienię.
Moja Gracja też je i pije zbyt łapczywie. Chrupki zwróciła dopiero 2 razy, ale za to bardzo często się krztusi po piciu wody. Znalazłam tylko takie rady: http://olbrachta.pl/kot_wymioty/
Zastanawiałam się czy nie pomogłoby wymienienie miski na coś mniej wygodnego np. płaski talerzyk. Albo skombinowanie czegoś w takim stylu: http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki_tunele_kota/interaktywne/134792 Chodzi mi głównie o te niby kubeczki, z których trzeba sobie jedzonko wydostać łapką. Ja na razie zawiesiłam poszukiwania, bo chwilowo z karmą jest spokój, natomiast z piciem wody nie mam pomysłu co zrobić.
Skoro ewidentnie widzisz przyczynę w łapczywości Atarka, a nie chcesz zmieniać karmy, to może kula smakula zdałaby egzamin...
dnia Sob 20:53, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Dejikos napisał: Mam z Atarkiem od pewnego czasu problem, mianowicie coraz częściej wymiotuje po suchej karmie. Zje i po chwili wymiotuje. To chyba wina tego, że zbyt łapczywie je. Widać, że nie gryzie karmy, bo chrupki są w całości. Co mogę zrobić, żeby ograniczyć to wymiotowanie, bądź je kompletnie wyeliminować?
A może przyczyna tkwi w tym ,że chowasz pokarm .Niektóre zwierzaki tak mają ,że próbują najeść sie na zapas .Wiedząc ,że za moment pańcia zabierze papu .Tak było z kotem koleżanki .Kiedy do niej trafił pochłaniał pokarm jakby miał to być ostatni posiłek w jego życiu .Posiłek zjedzony w takim tempie w krótkim czasie był zwracany przez kota . Dopiero po paru tygodniach kiedy to kotek uwierzył,że nie musi jeść na wyścigi , bo kiedy by nie zajrzał to papu będzie stało w miseczce -problem zniknął .Kot zaczął jeść powoli i nie pochłaniał wielkich ilości jedzonka .
dnia Sob 21:47, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
vivienne napisał: Moja Gracja też je i pije zbyt łapczywie. Chrupki zwróciła dopiero 2 razy, ale za to bardzo często się krztusi po piciu wody. ...................... nie mam pomysłu co zrobić.
Bardzo często pomaga zmiana sposobu podawania picia .Czyli zamiana zwykłej miseczki na tzw poidełko http://www.zooplus.pl/shop/koty/automatyczne_poidelka_karmniki/poidelko_fontanna/147053
kamisia napisał: A może przyczyna tkwi w tym ,że chowasz pokarm .Niektóre zwierzaki tak mają ,że próbują najeść sie na zapas .Wiedząc ,że za moment pańcia zabierze papu .
Tzn. miski zabieram tylko na noc, bo rano dostają mokre. Są już tak nauczone i nie ma z tym problemów. Odkąd pamiętam jadł w ten sposób.
Jola123 napisał: Skoro ewidentnie widzisz przyczynę w łapczywości Atarka, a nie chcesz zmieniać karmy, to może kula smakula zdałaby egzamin...
Atar ma taką, bardzo ją lubi, ale nawet podczas zabawy wsuwa te chrupki w błyskawicznym tempie.
Może na początek spróbuję podawać jedzenie Atarowi z dala od dziewczyn. Zobaczymy, czy to coś pomoże. Są bardzo zaborcze, może czuje się pod presją, kiedy je.
kamisia napisał: vivienne napisał: Moja Gracja też je i pije zbyt łapczywie. Chrupki zwróciła dopiero 2 razy, ale za to bardzo często się krztusi po piciu wody. ...................... nie mam pomysłu co zrobić.
Bardzo często pomaga zmiana sposobu podawania picia .Czyli zamiana zwykłej miseczki na tzw poidełko http://www.zooplus.pl/shop/koty/automatyczne_poidelka_karmniki/poidelko_fontanna/147053
Poidełko mam w planach kupić. Tylko, że te moje łobuzy są jeszcze zbyt głupiutkie - od kilku tygodni niesamowicie pociągają je kable. A poidełko jest podłączane do prądu
Piszecie, że po zielskui kot wręcz powinien wymiotować i że jest to prawidłowy wręcz pożądany objaw.
Tymczasem u mnie zielsko w dostępności przez cały rok (niepryskane niczym zboże pozyskane od rolnika- owies) wysine w kocią nieużywaną nigdy kuwetę (sic!) i koty skubią i skubią... Bardzo lubią, wręcz uwielbiają a wymiotów nigdy ani odrobinkę.
To co z drugiej strony też w normie.
Dodam, że nigdy nie było zakłaczenia a pasty praktycznie nie podaję. Funkcjonują na samym zielsku i wszystko gra.
Polka Inka
Ja mam zwykłą trawę, taką jak rośnie w ogródkach, tyle, że wysianą od początku w domu w doniczce . Chyba też się nadaje prawda?
Nadaje, nadaje...
Kupując nasiona zwracaj uwagę, aby nie były niczym zaprawiane tj. bez dodatku nawozu.
Polka Inka